Smak deszczu

Ocena: 4.5 (4 głosów)

Kiedy los z nas drwi i nie mamy sił na dalsze utarczki z rzeczywistością, rodzi się chęć ucieczki. A jeśli uciekać, to najlepiej w góry. Z taką myślą Jeremi udaje się do Zakopanego. Na miejscu przypadkiem poznaje Joannę, która przybyła do miasteczka u podnóży Tatr dokładnie w tym samym celu. Spotkanie rozbudza w nich gorące emocje. Wszystko wskazuje na to, że rodzące się uczucie będzie czymś więcej niż tylko przelotnym romansem. Niespodziewanie Joanna znika. Jeremi stara się za wszelką cenę dowiedzieć, co się z nią stało. Nie będzie to jednak takie proste...

Informacje dodatkowe o Smak deszczu:

Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2021-08-19
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788728014431
Liczba stron: 314
Język oryginału: polski

Tagi: bóg

więcej

Kup książkę Smak deszczu

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Smak deszczu - opinie o książce

TATRZAŃSKI ROMANS
Powieść Małgorzaty Wachowicz "Smak deszczu" podobnie jak poprzednią zatytułowaną "Zatańcz ze mną" odsłuchałam podczas podróży. Lektorka Monika Chrzanowska stanęła na wysokości zadania. Jej przyjemny głos oraz odpowiednia interpretacja pozwoliła w pełni cieszyć się tą opowieścią.
Jeremi jest ojcem dorastających synów. Jego małżeństwo już dawno się wypaliło, ale dopiero wiadomość o zdradzie żony uświadomiła mu, że jego związek od samego początku był farsą, opierał się na kłamstwie i pozorach. Joanna - żona sławnego muzyka nie miała dotąd szczęścia w związkach. Zamknięta w sobie i nieufna próbuje zaakceptować prawdę o swoim, rzekomo szczęśliwym, małżeństwie, które okazało się totalną porażką. W tej sytuacji jedyną odskocznią od trudnej codzienności wydaje się być dla obojga wyjazd w Tatry. Wędrówki górskimi szlakami, piękne widoki i aromatyczne potrawy spełniają w stu procentach swoje zadanie. Przypadkowe spotkanie Jeremiego i Joanny na ścieżce przez Boczań staje się dla nich szansą na nowy początek. Tym bardziej, że oboje mają ze sobą dużo więcej wspólnego niż tylko sąsiedni pokój w pensjonacie...
"Smak deszczu" to bardzo przyjemna powieść obyczajowa z elementami romansu, który momentami wydaje się nieco zwariowany, ale mieści się na szczęście w granicach realizmu i dobrego smaku. Urzekły mnie opisy górskich wędrówek tatrzańskimi szlakami, które zawsze mają w moim sercu szczególne miejsce. Rozbawiły mnie przypadkowe spotkania z tak zwanymi niedzielnymi turystami, których niestety bardzo często spotyka się w drodze na wysokie szczyty. Z przyjemnością wysłuchałam nieznanej mi dotąd legendy o gdańskim żurawiu. Miło było też przechadzać się łódzkimi ulicami i poznawać mniej i bardziej znane zakątki tego miasta. Wplecione do fabuły krótkie fragmenty o historii poszczególnych miejsc lub ciekawostki z nimi związane wspaniale urozmaicały opowieść i dodawały jej wyjątkowego smaczku.
Powieść daleka jest od nudnego, ckliwego romansidła. "Smak deszczu" to historia mocno osadzona we współczesnym świecie, w którym wiele jest zdrad, rozwodów, kłamstw, niedomówień i pozorów. A ponieważ życiem często rządzi przypadek w tej nie przekolorowanej rzeczywistości spotykają się kobieta i mężczyzna. Oboje dojrzali, poszukujący dystansu, każde z bogatym bagażem doświadczeń i każde stojące na zakręcie. Ich relacja wydaje się być czysta, piękna i prawdziwa. A tymczasem zderzenie z codziennością wywołuje spore trzęsienie ziemi.
Autorka obdarzyła swoich bohaterów całą gamą przeróżnych wad i zalet. Bardzo szybko wyrabiamy sobie własne zdanie o konkretnej postaci i zazwyczaj jest ono trafne. Synowie Jeremiego to chyba moi ulubieńcy. Tak różni od siebie, prezentujący kompletnie odmienną filozofię życiową i jednocześnie tak mocno siebie wspierający. Ich stosunek do siebie i ojca, wyrozumiałość i męska solidarność podobała mi się chyba najbardziej. Wzajemne zaufanie, siła przyjaźni i wiara w drugiego człowieka pomimo rozczarowań i niepowodzeń stanowią o wartości tego przekazu. Cieszę się też, że pani Małgorzata nie próbowała na siłę zmieniać Blanki i robić z niej żony marnotrawnej. Małżonka Jeremiego do końca pozostała sobą ze swoimi wadami, słabościami i skłonnościami do zdrad, czyli pozostała autentyczna.
Muszę przyznać, że bardzo lubię powieści autorki za pomysłowość, emocje i ciekawe prowadzenie wątków. Lekki styl, prosty, potoczny jezyk uzupełniony o elementy młodzieżowego slangu dobrze oddają opisywane sytuacje. Jak dla mnie było tu zbyt dużo zbiegów okoliczności, jednak na szczęście nie tylko tych szczęśliwych, ale i tych mniej pożądanych. W części dalo się przewidzieć zamysł autorki, ale nie odbierało to przyjemności słuchania.
Moje drugie spotkanie z powieścią Małgorzaty Wachowicz uważam za udane i na pewno jeszcze nie raz sięgnę po kolejną, może tym razem kryminalną opowieść.

Link do opinii
Avatar użytkownika - mklaudiamax
mklaudiamax
Przeczytane:2022-04-15, Ocena: 5, Przeczytałem,

Przepadłam. Dosłownie. Pochłonęłam dzieło Pani Małgorzaty na raz, nie mogłam się oderwać. Telefon wibrował od powiadomień, a ja nie miałam zamiaru zrobić sobie przerwy. Nawet mąż do mnie dzwonił z pytaniem, dlaczego się nie odzywam ? A to wiele mówi.

Joanna, dzięki przyjaciółce od serca, wyjeżdża do Zakopanego, by... odetchnąć. I pójść po rozum do głowy. Jejku, jak dobrze, że to zrobiła! I dobrze, że Aga - jej kumpela - jest tak uparta.

Jeremi trafia do Zakopanego, by ukoić ból. To, co przez przypadek odkrył, zawaliło jego świat. Topi smutki w alkoholu i wędrówkach po górach.

Jedna z nich przynosi nieoczekiwane spotkanie, które się powtarza w pensjonacie. Okazuje się, że ta dwójka, przez dosłownie kilka dni, będzie mieszkać obok siebie. Niesamowity przypadek, prawda?

I tych przypadków było wiele! Tak wiele, że czasami niedowierzałam, ale życie faktycznie, bywa tak pokręcone.

Jejku, jakie to było dobre! Chociaż czasami chciałam wstrząsnąć Aśkę za to, jak jest niepewna i boi się walczyć o miłość. I kolejny przypadek powoduje, że jej nastawienie diametralnie się zmienia. Z drugiej strony, gdybym była na jej miejscu, może i sama bym takie wnioski wyciągała, kto wie.

Przypadkowe spotkanie na szlaku, zakończyło się miłością. Tak silną, że Joanna i Jeremi nie mogą o sobie zapomnieć, ale czy będzie im dane być razem?

I co z synami Jeremiego? Maćkiem, który też odgrywa kluczową rolę w tej historii. Czy również odnajdzie swoją miłość? A Maks, czy ten młodziak "ogarnie się"?

Pełna ciepła i nadziei. Tęsknoty i wątpliwości. Przypadków i wiary. Cudowna.

Jeszcze raz dziękuję Autorce za możliwość przeczytania książki ? A Wam ją serdecznie polecam! ?

Link do opinii

Jeremi ucieka do Zakopanego, po odkryciu pewnej tajemnicy sprzed lat. Tam poznaje Joannę, która również uciekła przed swoimi obecnymi problemami. Los powoduje, że się poznają i rodzi się między nimi uczycie. Mogłoby się wydawać, że to zwykły romans, ale po czasie odkrywają, że to coś więcej. Nagle Joanna znika, a Jeremi próbuje ją odnaleźć, ale nie jest to wcale takie łatwe.

 

To moje pierwsze spotkanie z twórczością Pani Małgorzaty, ale na pewno nie ostanie. Bardzo przypadł mi do gusty styl Autorki. Przez książkę płynęło się, pojawia się dużo uczuć, tych szczęśliwych, ale też tych smutnych.

 

"Smak deszczu" pokazuję jak bardzo mogą zamieszać niedopowiedzenia, przemilczenie swoich myśli i niemówienie otwarcie o swoich uczuciach.

 

Czytając książkę naprawdę przeniosłam się w góry. Autorka idealnie oddała klimat wędrówek górskich, aż sama miałam ochotę wszystko rzucić i wyjechać do Zakopanego.

 

Jedyne co mi troszkę przeszkadzało to wstawki dość mocno opisujące na przykład historia pewnego budynku. Osobiście nie lubię takich elementów w książce, ale wiadomo to co mi przeszkadzało to innym nie będzie.

 

Gdy ominie się te fragmenty to

książka miała swój urok, a historia Jeremiego i Joanny zauroczyła mnie.

Link do opinii
Avatar użytkownika - moniakol
moniakol
Przeczytane:2023-12-28, Ocena: 5, Przeczytałem,
Inne książki autora
Maska Mefisto
Małgorzata Wachowicz0
Okładka ksiązki - Maska Mefisto

Bezwzględny zbrodniarz działa precyzyjnie. Opróżnia sejfy, zostawiając za sobą trupy, ale żadnych śladów. Ściga go grupa operacyjna komisarza...

Kieszonkowe
Małgorzata Wachowicz0
Okładka ksiązki - Kieszonkowe

Czy warto wierzyć w dziwne zbiegi okoliczności i podążać za marzeniami z przeszłości? Jakie cechy powinna mieć ta właściwa osoba, której bez wahania przysięga...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Upiór w moherze
Iwona Banach
Upiór w moherze
Jemiolec
Kajetan Szokalski
Jemiolec
Pożegnanie z ojczyzną
Renata Czarnecka ;
Pożegnanie z ojczyzną
Sprawa lorda Rosewortha
Małgorzata Starosta
Sprawa lorda Rosewortha
Szepty ciemności
Andrzej Pupin
Szepty ciemności
Gdzie słychać szepty
Kate Pearsall
Gdzie słychać szepty
Góralskie czary. Leksykon magii Podtatrza i Beskidów Zachodnich
Katarzyna Ceklarz; Urszula Janicka-Krzywda
Góralskie czary. Leksykon magii Podtatrza i Beskidów Zachodnich
Zróbmy sobie szkołę
Mikołaj Marcela
Zróbmy sobie szkołę
Opowieści o kolorach
Nadine Debertolis
Opowieści o kolorach
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy