Szkolnik superdziewczyny
Agnieszka Mielech

Moja ośmioletnia córka uwielbia Wydawnictwo Wilga przede wszystkim za serię o Emi i jej Tajnym Klubie dla Superdziewczyn. Ten cykl idealnie wpisuje się w jej gust, pobudza wyobraźnię i kreatywność. Bo to nie tylko powieści, ale cały zestaw fascynujących przygód – komiks, dziennik, książeczki z zadaniami, gra planszowa! Kolejną inspirującą publikacją spod szyldu Emi jest „Szkolnik Superdziewczyny”.

Córka jest oczarowana tym dziennikiem, planerem, kalendarzem, zeszytem motywacyjnym, notatnikiem z ciekawostkami w jednym! Ja, jako mama, jestem zachwycona, że wreszcie pojawił się na rynku produkt, który spełnia wszystkie oczekiwania mojego dziecka.

„Szkolnik” to przede wszystkim kalendarz w bardzo atrakcyjnej formie (opr. graficzne Agnieszka Matz) z ilustracjami Magdaleny Babińskiej. Dziewczynki znajdą tu przede wszystkim znajome postaci z Klubu Superdziewczyn, ciekawe motywy i zdobienia oraz mnóstwo ramek i jeszcze więcej tabelek, porządkujących informacje, pozwalających łatwo znaleźć konkretną notatkę. Co ważne, nie ma tu sztywnych podziałów miesięcznych – można rozpocząć swoją podróż z kalendarzem w dowolnym czasie!

Agnieszka Mielech w pełni angażuje dziewczynki – zadaje pytania, skłania do autorefleksji. Dba, by czytelniczki potrafiły artykułować swoje potrzeby, pragnienia, a także nauczyły się wyrażać troski. Każdy miesiąc rozpoczyna się od interesującej złotej myśli słynnej postaci. Ale i to nie wszystko! Autorka proponuje fascynujące zabawy (połączone z ciekawymi informacjami), m.in. projektowanie, gra w spostrzegawczość, wymyślanie oryginalnych życzeń, quiz. 

Mielech pomaga opanować dobrą organizację, uczy zarządzać czasem, dba o wykonywanie obowiązków, ale pamięta także o przyjemnościach. Podrzuca rozmaite wskazówki i zasady, trwale zapadające w pamięć, np. „rób wszystko w swoim czasie”. Pisarka wyznaczyła także „Siedem kroków superdziewczyny do superorganizacji”, usprawniających pracę z kalendarzem.

Jest tu osobne miejsce na codzienne notatki (fantastycznie podzielone na dni tygodnia oraz cele, wspomnienia itp.), na wydarzenia, których daty znamy wcześniej (np. wycieczki, urodziny), jest także przestrzeń dla bieżących zdarzeń. Oczywiście mamy plan lekcji z uwzględnieniem zajęć dodatkowych i domowych obowiązków! Można zaplanować ferie zimowe, wakacje czy przerwy świąteczne na osobnych stronach. Mielech przygotowała zestawienia, gdzie dzieci wpisują cele, plany (film, książka, koncert itp.) oraz swoje osiągnięcia, dzięki czemu na bieżąco mogą się motywować do doskonalenia się w danej dziedzinie. Nie zapomną również o pracach domowych – przecież teraz są „odrabianki”, porządkujące ten newralgiczny temat.

Podoba mi się, że pisarka stawia na rozwój i podkreśla indywidualność młodych czytelniczek. „Szkolnik” zawiera dwanaście minibiografii (oraz ciekawych cytatów ich autorstwa) inspirujących kobiet, które odważyły się spełniać swoje pragnienia, m.in. Marii Słodowskiej-Curie, Fridy Kahlo, Simony Kossak. I do tego też Mielech zachęca dziewczynki – do snucia marzeń i wyznaczania planów, autorka motywuje i wspiera w sięganiu po upragnione cele. Przy biogramach pojawia się także słowniczek ważnych pojęć, objaśniający m.in. co to jest feminizm, pomoc humanitarna, banki żywności, surrealizm, Holocaust itd. Wybór słynnych kobiet też nie jest przypadkowy – każda z pań reprezentuje jakiś ważny aspekt edukacyjno-motywacyjny oraz inną dziedzinę, w jakiej się spełni(ł)a. Istotna jest także ich działalność na rzecz ludzi, zwierząt czy świata w ogóle. Pisarka zachęca do stworzenia własnej listy superdziewczyn, które imponują młodej czytelniczce. 

Agnieszka Mielech po raz kolejny udowodniła, że jak nikt zna i rozumie potrzeby oraz pragnienia młodych czytelniczek. Z całą pewnością „Szkolnik” zagości u nas na długo. A gdyby pojawiła się wersja dla rodziców – biorę w ciemno! Jestem zachwycona tym kalendarzem (choć to pewne niedopowiedzenie, tu jest bowiem wszystko, co ważne!) – mądrym, zaskakującym, uczącym organizacji i systematyczności oraz stymulującym wyobraźnię, empatię i kreatywność mojego dziecka.