Bez nadziei - wiersz

Autor: bronek z obidzy
Czy podobał Ci się ten wiersz? 0

Kiedy w ogródku pierwsza róża
zakwitła nie wiadomo, po co,
chwytałem na wichrowych wzgórzach,
strącony wiatrem zapach z wrzosów.

Nie dla mnie rosły w nim jaśminy,
gdy żądny mołojeckiej sławy
chciałem brać w jasyr połoniny,
wdychając swąd palonej trawy,

skruszone w papier dzikie zioła,
prezent od wiedźmy w czarcim jarze,
która mnie kwietnym chłopcem zwała,
dając na potem szczyptę marzeń.

Więdły piwonie, bratki, astry,
pożółkły wzgórza nad Soliną
i w końcu duszę swą pohańczą
oddałem w jasyr połoninom.

Zbyt późno pokochałem kwiaty,
kochałem ale tylko dzikie,
dziś w mym ogródku niebogatym,
sam bez nadziei rośnie z krzykiem.

 

        

 

Najpopularniejsze wiersze

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeśeli jeszcze go nie posiadasz.

Reklamy
O autorze
bronek z obidzy
Użytkownik - bronek z obidzy

O sobie samym: Napisz kilka słów o sobie
Ostatnio widziany: 2010-08-07 17:18:22