Niestety czlowiek. - wiersz
Milczy wiatr. Z nieba leja sie cieple lzy,nazywane deszczem.
Natchniona cisza, jakby makiem zasial ktos.
Zbednych slow brak. Natura i tylko milosc do niej nieskonczona.
Drzewa, a na nich liscie -zielone, rude, male , duze.
Krzaki malin -lubisz? Spojrz, wychylaja sie glowki czerwone.
Niebo w blekicie. Za malo jeszcze do szczescia?
Kwiaty pocieszne, dzieki nim zapomniany smutek i zal.
Tu motyl, tam mucha. Orkiestra ptasia- fiu, fiu.
Rzeka co rwie bez konca. Odmowisz sobie Boskiej kapieli?
Wszystko dla ciebie czlowieku.
Podane na srebrnej tacy uniesienie.
Gdybys chociaz byl slepcem, takim jak kret..
Nie, ty nie bedziesz, ty jestes czlowiekiem