ROZMOWA (pastisz) - wiersz
-" Co tam, Panie, w polityce?"
_ "Polityka"? - pismo nie moje!
- Ja nie pytam, co tam twoje,
ale co się dzieje w kraju?
- Stare, stare -baju, baju.
"Już to kielka niedziel bają,
A w ni w czym się nie zgadzają(...)
Pewnie Pospolitej Rzeczy
Żadny tam nie ma na pieczy"
- jak to mawiał stary Rej.
- Tak to bywa w naszym kraju,
stare baje - stale bają.
Rej, rej wodzą prowodyry,
co do władzy pchają się
w dyrdy,
Powymyślali partyje,
a wiesz, Pan, -ile
ich jest?
- Sam Pan Bóg na niebie -
pewnie tego też nie wie.
- Czy można rozróżnić programy?
-Cha, cha, cha... raczej w "zielone gramy"
lub w "komórki do wynajęcia".
Zwłaszcza, gdy na wysokiej grzędzie
miejsc przybędzie.
- Tak, tak...pamiętam. Jeden był taki,
co nie chciał, a musiał chcieć,
inny chce, choć nie musi,
jeszcze inny, z buszu, z animuszem -
pomącił Polakom w duszach.
Wszystkom pcha się do Warszawy
załatwiać prywatne sprawy ,
szastając słowem - Ojczyzna.
- U nas to nie pierwszyzna.
To już było, to przyjść może.
- Broń nas ,Wieki Panie Boże!
- Boga wzywasz do pomocy?
Dodrze! Ale rób, co w twojej mocy,
by mądrzy, prawi, uczciwi-
w rządzie miejsca obsiedli.
- Albo, co to ja, co mogę?
Albo, co to ja,co wiem?
- Właśnie!