Święta bez śniegu - wiersz

Autor: martucha180
Czy podobał Ci się ten wiersz? 0

W kalendarzu już jest zima,

Ale śniegu ciągle ni ma,

Dla Świętego Mikołaja

Rzecz to raczej niebywała!

Biedak radzić musi sobie,

Przecież święta ma na głowie!

„Jak po śniegu mknąć sankami

Ze wszystkimi prezentami?”.

Renifery ćwiczą biegi,

Elfy chodzą na przeszpiegi,

Wszyscy śniegu wypatrują,

Mrozu w kościach też nie czują.

A Świętemu zrzedła minka...

Jak nie krzyknie: „O, choinka!

Ja już wiem, co wtedy zrobię!

Ale tego Wam nie powiem”.

Bo Mikołaj ma sekrety.

Zaczął ćwiczyć, zna cud-diety…

Noc Wigilii już nastała.

Jakaś postać szosą gnała,

Zatrzymała się przy domu,

Sprawdza adres po kryjomu…

Po drabinie szybko wchodzi,

Po dachówkach cicho chodzi.

Przy kominie wnet stanęła,

Wzięła prezent, brzuch wciągnęła

I skoczyła do czeluści…!

Bez prezentu dom opuści.

Wyjdzie oknem? Wyjdzie drzwiami?

A pilnujcie go już sami.

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeśeli jeszcze go nie posiadasz.

Reklamy
O autorze
martucha180
Użytkownik - martucha180

O sobie samym: Miłośniczka literek we wszelkiej postaci. Atramentowa kobieta. Czasem odwiedza mnie psiapsiółka Wena.
Ostatnio widziany: 2024-05-07 15:47:29