Łowcy głów

Ocena: 4.76 (41 głosów)
opis
Przystojny, szarmancki główny bohater i ciekawa akcja. Dwa magnesy, które przyciągną uwagę większości kobiet czy to do książki, czy filmu. Nasz dzisiejszy bohater z pewnością urodą ani prawością nie grzeszy, choć umiejętności we wplątywanie się w zakręcone historie, z pewnością odmówić mu nie można. Panie i Panowie, przedstawiam Wam syna kierowcy, studenta ekonomii, uzdolnionego odrobinę powyżej średniej i o wzroście znacznie poniżej średniej. Oddajmy mu zresztą głos, niech sam o sobie opowie. taki jestem: profesjonalny, analityczny i nieangażujący się emocjonalnie. Jestem łowcą głów. To niezbyt trudne. Ale to ja jestem królem. Bohater Łowców głów norweskiego pisarza Jo Nesbø może i jest królem, ale niepewne to jego królestwo. Królowa jest bowiem tak piękna i dobra, że sam Roger Brown nie wie jak wytłumaczyć to, że taka kobieta jak ona - która mogła mieć absolutnie każdego, kogo zapragnęła - budziła się codziennie i chciała mnie zatrzymać na jeszcze jeden dzień. Cóż za tajemnicza ślepota uniemożliwiała jej dostrzeżenie mojej żałosności, mojej zdradzieckiej natury, mojej słabości w obliczu napotkanego oporu, mojej głupiej złośliwości w odpowiedzi na głupią złośliwość?

Jak zatrzymać przy sobie piękną panią, jak sprawić, by nie rozglądała się za innymi, przystojniejszymi, bogatszymi i gotowymi do ojcostwa? Cóż, z pierwszym zrobić się nie da wiele, z ostatnim się nie chce. Pozostaje jedno: pieniądze. Ale choć łowca głów zarabia całkiem nieźle, to i tak czuje, że mógłby swej wybrance dać więcej, zwłaszcza, że okazały dom sporo kosztuje, a życie króla i jego małżonki też do najtańszych nie należy. Jedni po godzinach skręcają długopisy, inni piszą artykuły do gazet albo wyprowadzają na spacer psa sąsiadki. Roger Brown kradnie obrazy i pewnie robiłby to do tej pory, gdyby nie spotkał po drodze człowieka nie tylko sprytniejszego, ale i pozbawionego skrupułów. Z cwanego króla łowców głów i złodzieja dzieł sztuki, Roger staje się króliczkiem ściganym po norweskich drogach i lasach.
Czego jak czego, ale braku dynamizmu tej powieści zarzucić nie można. Dzieje się sporo. Jest miejsce na brawurową jazdę, psy z żelaznymi szczękami, dyskretne pogróżki i mniej dyskretne morderstwa. Roger będzie się musiał sporo nagimnastykować by dotrwać do końca książki. Za każdym zakrętem czai się niebezpieczeństwo i choćby tkwił po uszy w gównie (nie jest to bynajmniej przenośnia) jego prześladowca jest zawsze tuż obok. 
Szkoda tylko, że zanim dorwałam się do książki, miałam już za sobą seans. Morten Tyldum powieść przeniósł na ekran i zrobił to na tyle wiernie, że nic w powieści Nesbø nie było już dla mnie zaskoczeniem. Gdyby ktoś przymierzał się do przeczytania książki i obejrzenia filmu, zdecydowanie powinien zacząć od powieści. Podczas lektury przez cały czas miałam przed oczami twarz Aksela Hennie, który w ekranizacji wcielił się w Browna. Muszę przyznać, że zrobił to świetnie i że cały film jest wart uwagi, trzeba jednak pamiętać o jedynej w tym przypadku właściwej kolejności. Film trzymał w napięciu, zrobiony naturalistycznie, tak jak potrafią zrobić film Skandynawowie, a czego nie potrafią Amerykanie, po prostu wbił mnie w fotel. Kawał niezłego kina akcji. Ten świetny seans zabrał mi niestety przyjemność płynącą z nieznajomości zdarzeń. Brak elementu zaskoczenia sprawił, że właściwie tylko przebiegałam wzrokiem po tekście. W przeciwieństwie do bohatera, wiedziałam co czeka go za następnym zakrętem.

Nesbø pisze tak, że łatwo wciągnąć się w akcję, a gdy się fabułę już zna, można się skupić na języku, przy okazji wyławiając z treści takie perełki jak uśmiech Grevego był cienki i biały jak tasiemiec. Tak więc spotkanie ze znaną mi treścią, nie było tak do końca straconym czasem. Choć zastanawia mnie jedno, czy norwescy policjanci są równie bystrzy jak nasi mundurowi bohaterowie z dowcipów? Bo jeśli jeden człowiek kąsa drugiego w kark, co prawdopodobnie powinno ujść za ugryzienie psa w oczach śledczego, który właśnie czegoś takiego szuka" i policjanci, że o lekarzach czy patologach nie wspomnę, taką wersję kupują, to cóż... Przestępcy mogą się tam czuć jak w raju.

Krótko mówiąc, Łowcy głów to dynamiczna, ciekawa fabuła, może miejscami niezbyt wiarygodna, ale jako czysta, niewymagająca rozrywka książka sprawdza się doskonale.

Informacje dodatkowe o Łowcy głów:

Wydawnictwo: Dolnośląskie
Data wydania: 2011-11-27
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 978-83-245-9026-1
Liczba stron: 224
Tytuł oryginału: Hodejegerne
Dodał/a opinię: Ann RK

Tagi: bóg

więcej

POLECANA RECENZJA

Zobacz opinie o książce Łowcy głów

Kup książkę Łowcy głów

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Pierwszy śnieg
Jo Nesbo0
Okładka ksiązki - Pierwszy śnieg

Pierwszy śnieg to kolejna książka słynnego norweskiego autora Jo Nesbo, który tym razem zabiera nas do mroźniejszych klimatów, gdzie czeka...

Macbeth
Jo Nesbo0
Okładka ksiązki - Macbeth

Znakomity thriller inspirowany słynnym dramatem Williama Szekspira. Nesb? zabiera nas w lata siedemdziesiąte, gdzie w mieście pełnym przemocy i korupcji...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Olga
Ewa Hansen ;
Olga
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Znajdziesz mnie wśród chmur
Ilona Ciepał-Jaranowska
Znajdziesz mnie wśród chmur
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy