Nazwiska autorek i przewrotny tytuł gwarantują świetną zabawę i to już od pierwszej strony. Pokazana w krzywym zwierciadle historia dwóch małżeństw. Super komedia.
Justyna i Ewelina po wypadku komunikacyjnym lądują na długie trzy tygodnie w szpitalu. Jedna z połamaną doszczętnie nogą, druga ręką. Każda z nich ma dwoje dzieci, które wymagają opieki. Mimo, że dzieci mają ojców, ale wiadomo, że to nie to samo, bo ... No właśnie. Sebastian został dwa tygodnie wcześniej poproszony o wyprowadzenie się z domu, gdyż nie sprawdza się jako mąż. Mateusz to w oczach Justyny ciapa, który nie radzi sobie w domu zupełnie. Obaj panowie stają w obliczu kataklizmu, Taki jest ich punkt widzenia. Ale cóż, nie poddają się. Stawiają dzielnie czoła porannym i wieczornym rozgardiaszom związanym z dziećmi. Bo przecież oni żyli dotąd w swoim świecie i myśleli, że wszystko samo się robi.
Informacje dodatkowe o Awaria małżeńska:
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2016-01-20
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
978-83-8075-065-4
Liczba stron: 386
Język oryginału: polski
Ilustracje:Olga Reszelska/Westend61(Getty Images)
Dodał/a opinię:
bibliotekarkaB
Sprawdzam ceny dla ciebie ...
"Ewelinko, znasz jakąś piosenkę po angielsku? – A musisz mnie o to pytać o szóstej rano? – ziewnęła. – Jeszcze przed obchodem? – No, ale znasz? – Znam. – Super, to ja przyprowadzę teraz do ciebie Brunona, nauczysz go, a potem na dziewiątą zawiozę go do szkoły. – Sebastian, zwariowałeś! – krzyknęła, budząc Justynę. – Zapomnij. Zresztą dzisiaj mam EEG, USG, EKG, TK i KTG. – Rozłączyła się. – KTG? – usłyszała zdziwiony głos z sąsiedniego łóżka. – Obojętnie. Mogę mieć też CIA i FBI. Przecież nie będę dziecka uczyć śpiewać po angielsku o szóstej rano w szpitalu. Niech się jego ojciec wykaże."
Więcej