Ostatnio w jednym z programów śniadaniowych oglądałam wywiad z grupką młodych chłopaków, którzy kolorowym , nawet bym określiłabym "hawajskim" busem postanowili spełnić swoje marzenia o podróżowaniu.
A, że w marzenia trzeba wierzyć i robić wszystko, by je zrealizować, to czemu by nie wyjechać i zostawić za sobą smutki, kłopoty oraz szarą rzeczywistość. I tak oto pięciu młodych Ślązaków: Karol, Wojtek, Michał, Marek i Krzysiek zaczęli planować podróż w nieznane.
Początki nie były łatwe. Przecież przygotowań był ogrom , a postronne osoby postrzegały ten pomysł jakoś nieprzychylnie. A po co, a kiedy? Ale opinie ludzi zewnątrz to nie wszystko. Pojawiają się przeszkody, ale chłopcy jednak wyruszają busem w świat. Hej przygodo!!
Książka ta, a raczej sprawozdanie z podróży jest podzielona na dwie zasadnicze części. Pierwsza to etap podstawowy. Etap, bez którego nigdy do wyprawy by nie doszło.Czyli realizacja zakrojona na wielka skalę. Bo co jest niezbędne do wyjazdu w świat? Otóż transport. Chłopacy kupili starego gruchota (wiadomo, by ograniczyć koszty). Ale starym, rozpuchłym busem daleko się nie zajedzie. Trzeba go reanimować i to kosztownie, ale co tam, przecież warto.. Później pora m.in . na paszporty, pozwolenia , ale przede wszystkim prowiant. Z listy, którą chłopacy zamieścili w książce wskazuje , że węglowodanów to sobie nie żałowali.
Jednak najbardziej treściwa jest druga część, gdyż to już jest konkretna podróż, widoki i spotykani niezwykli, ale też ci zwyczajni mieszkańcy odwiedzanych miejsc przez Polaków. Karol Lewandowski całą przygodę opisuje tak ludzkim, prostym, często dowcipnym językiem, że aż żal, że nas tam nie było.
Czytelnik może obejrzeć fotograficzne sprawozdanie . Zdjęcia są osobiste, ludzkie i wpływa z nich wielki optymizm tych pięciu przyjaciół. Bo są oni przyjaciółmi, gdyż nawet kiedy każdego ciągnęło w inne miejsce porozumieli się. Wiem , że chłopaki planują już kolejną wyprawę i życze im z całego serca, by udało im się ją zrealizować i , by powstała o niej książka.
Polecam Wam tę pozycję. Nie jest to typowa książka podróżnicza. Dla mnie jest to ciepła książka o celach i marzeniach, których nie należy lekceważyć , a jedynie dążyć do ich spełnienia
Za książkę dziękuję wydawnictwu.
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 2011-11-09
Kategoria: Podróżnicze
ISBN:
Liczba stron: 332
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
figlarna24
Totalna jazda bez trzymanki! USA, Kanada i Meksyk za osiem dolarów dziennie. Trzy miesiące, sześcioro przyjaciół i jeden rozklekotany samochód. Dla ekipy...