Dziewczynka w zielonym sweterku

Ocena: 5.05 (20 głosów)
opis
Jakoś tak zawsze się dzieje,że książki,które zasilają moją biblioteczkę czekają na odpowiedni czas,dzień chwilę, nim po nie sięgnę,a kiedy to, już nastąpi oddaje się im bez reszty. Tak też było i tym razem.Czas spędzony z książką Dziewczynka w zielonym sweterku,Świat w mroku oraz w Kanałach Lwowa, był czasem trudnym emocjonalnie,zmuszającym do odkładania lektury co jakiś czas,bo wielka gula nieprzerwanie rosła w gardle...Tak dalece zmuszała do refleksji, zastanowienia, gdzie ciągle pojawiały się pytania: Jakim cudem? Jak? Gdzie? Skąd tyle siły? A każdy kęs pokarmu, podczas tej lektury był koszmarnym wyrzutem sumienia...Natomiast, notka o książkach także długo czekała,by ich właścicielka sporego dystansu nabrała. Dzieciństwo, to najpiękniejszy okres w życiu każdego człowieka,bo to czas poznawania świata,życia i ludzi z wszelkimi jego przejawami dobra i zła.To czas owiany pierwszymi tajemnicami,zdartymi kolanami,niewinnymi sprzeczkami.Czas kolorowy,jak maleńka szklana kulka, na którą patrzymy pod słońce,by zaglądnąć do jej wnętrza, poplątany jak kawałek sznurka w dziecięcej kieszeni,radosny i ekscytujący,jak zakazana przez rodziców zabawa w kałuży...T przede wszystkim beztroski i bezpieczny czas. Takie też było dzieciństwo siedmioletniej Krysi i jej młodszego brata Pawełka,jakże malutkiego,bo zaledwie, dwuletniego.Pełne miłości,bezpieczeństwa i beztroski,uczuć, które mogą zapewnić kochający rodzice. Dzieciństwo, pełne luksusowych zabawek w prost z Paryża,spędzane w przestronnej kamienicy z nadgorliwą, acz troskliwą nianią zmuszającą do jedzenia nielubianych potraw,upływające na zabawach z kuzynostwem pod bacznym okiem rodziców.Całości dziecięcego szczęścia dopełniał i był zawsze obecny,misternie wydziergany przez babcię Krysi, Zielony Sweterek... Niestety, w beztroskie dzieciństwo tych dwójki maluchów wtargnęła "złowroga pani zwana wojną". Niosąc ze sobą wszechogarniający smutek rodziców,rozstanie z babcią i kuzynostwem,wszechogarniający strach i bardzo,bardzo długie godziny spędzone w rozlicznych kryjówkach i schowkach zbudowanych przez tatę.To podczas tego okropnego czasu, gdzie ściśnięci do granic możliwości,między ścianą,a kaloryferem Krysia z Pawełkiem nauczyli się porozumiewać i płakać bezgłośnie,a także odliczać i rozpoznawać oficerskie kroki... To oni, panowie odziani w ciężkie buty,czarne płaszcze i mówiący w nieznanym języku sprawili,że nic nie było już takie jak wcześniej...Pozbawili zabawek, domu i większości rodziny.Rodzeństwo spędzało długie godziny na wzajemnym wymyślaniu sobie zabaw,marząc,że kiedyś znów wyjdą na dwór pobawić się z dziećmi,bo jak na razie nie można, im nawet zbliżać się do okna...Tylko,że tych dziecięcych odgłosów z za ściany lub podwórka każdym dniem było słychać już coraz mniej...Został już tylko ON, zielony sweterek. I oto nadszedł ten straszliwy dzień,w którym zgasło słońce i nastała ciemność.Dni w kanałach podczas, których dorośli nie wiadomo skąd czerpali ponadludzką wolę przetrwania,ona Krysia przeszła przyśpieszony kurs dorosłości podczas,którego z dotychczasowego dzieciństwa nie pozostało śladu.Rozumiała z przyciszonych rozmów starszych więcej niż dorosłym mogło się wydawać,ta mała jakże dzielna dziewczynka na zewnątrz, w środku płakała niemymi łzami.Bo można pogodzić się z utratą domu,rzeczy,ale jak pogodzić się z utratą bliskich,słońca,zabaw na świeżym powietrzu i ukochanych kwiatów... To ona wojna zmusiła ją do oswojenia się z ciemnością,życia pośród fekalii,szczurów,zewsząd mnożącego się robactwa w wiecznym głodzie,strachu,przemoczeniu i wyziębnięciu.Tam,gdzie bliżej do piekła niż słońca mała żydowska dziewczynka znalazła schronienie,przyciskając do piersi Ukochany Zielony Sweterek,który z bożą opatrznością wraz z Krysią od wojennej zagłady ocaleć zdoła. Dziś dorosła już Pani Krystyna, wydała piękną książkę oddając hołd swoim rodzicom,a także tym, których ocalić wojna nie pozwoliła.Przetrwała dzielnie wojenną pożogę i oddała pięknie bolesne wspomnienia do rąk czytelnika,by dać świadectwo prawdzie.Został też nakręcony przepiękny film przez panią Agnieszkę Holland z doborową obsadą aktorską.Na temat książki zostało napisane mnóstwo recenzji, opinii i wrażeń. Ja dziś pozwoliłam się podzielić z Wami swoimi.Może mało znaczącymi i spójnymi,za to bardzo subiektywnymi i wyzwalającymi cała gamę silnych emocji i wzruszeń,o których wspomniałam na początku. Takie książki jak ta,zawsze stawiają mnie bardzo mocno do pionu.Uczą cieszyć się z tego co mam,doceniać spokój i piękno dnia.

Informacje dodatkowe o Dziewczynka w zielonym sweterku:

Wydawnictwo: PWN
Data wydania: 2011-09-21
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN: 9788301165192
Liczba stron: 284
Dodał/a opinię: Missy

więcej

POLECANA RECENZJA

Zobacz opinie o książce Dziewczynka w zielonym sweterku

Kup książkę Dziewczynka w zielonym sweterku

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Olga
Ewa Hansen ;
Olga
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy