Kochał ją do szaleństwa. Za jej uśmiech oddałby cały świat. Próbował spełnić jej marzenia, zanim zdążyła pomyśleć o własnych pragnieniach. Taka miłość zdarza się tylko raz.
„Całym jego życiem kierowało pragnienie, by zdobyć i utrzymać wszystko, co lubiła, stworzyć świat od nowa na podobieństwo jej marzeń, żeby pragnęła tylko jego, nikogo innego”.
Powieść ta bez wątpienia ma wiele mocnych stron, jednak tym, co spodobało mi się szczególnie jest narracja prowadzona z perspektywy biednego księgarza, który opowiada o relacjach łączących poszczególnych bohaterów. Autorzy rzadko decydują się na taki krok i nie powinno to dziwić, bowiem ciężko opowiadać interesująco z takiej perspektywy. Kiedy przekonałam się, że Goldsworthy potrafi tak dobrze wczuć się w sytuację Nicholasa i tak pięknie przedstawić jego otoczenie, nie mogłam doczekać się historii, jaką dla nas przygotowała.
Wielkie nadzieje, trudne wybory oraz duże pieniądze tworzą wspaniałą, tajemniczą i zachęcającą historię, które z pewnością podbije serce niejednego czytelnika. Z przyjemnością zagłębiałam się w ten przepełniony kontrastami świat. Podążałam ciemnymi zaułkami Londynu, analizowałam sekrety i półprawdy, podziwiałam sztukę i czerpałam satysfakcję z czytania o klasykach literatury. Podoba mi się, że autorka poświęciła sporo miejsca sztuce, zwłaszcza tej, która kojarzy się z majątkiem i przepychem.
„Był stanowczo zbyt bystry, żeby być tak bogatym, i stanowczo zbyt bogaty, żeby być szczęśliwym”.
Goldsworthy napisała powieść dosyć mroczną. Akcja rozwija się szybko, sporo się dzieje, a jednak ciężko pozbyć się wrażenia, że nie wiemy, o co tak naprawdę chodzi. Bynajmniej mi to nie przeszkadzało- lubię napięcie budowane na zagadkach i niedopowiedzeniach. I bardzo chętnie zagłębiam się wówczas w historię, gorąco pragnąc poznać jej zakończenie. Warto dodać, że w pewnym momencie akcja książki przyjmuje zupełnie niespodziewany obrót, a seria niefortunnych zdarzeń jest według mnie strzałem w dziesiątkę.
Autorka stworzyła dopracowane i charyzmatyczne sylwetki bohaterów, będących świetnym dowodem na to, że świat nie jest nigdy ani czarny ani biały, a pośrednie barwy tylko dodają mu atrakcyjności. Żaden z bohaterów mnie nie rozczarował, choć wielu z nich postąpiło inaczej, niż można się było spodziewać.
Chciałabym jedynie, żeby ta opowieść była nieco dłuższa, a wątek miłości Gorskiego i Natalii trochę bardziej rozbudowany. Goldsworthy napisała niezwykłą historię, ale pozostało mi wrażenie lekkiego niedosytu.
Mówi się, że pieniądze szczęścia nie dają, a ta opowieść stanowi świetną argumentację tej tezy. Z drugiej strony jednak- czy na szczęście można mieć jakąkolwiek gwarancję?
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2016-07-19
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 216
Dodał/a opinię:
Ewelina Olszewska