Są takie książki w historii literatury, które przełamują tabu, są motorem, który zapoczątkowuje zmiany, daje nadzieję na lepsze jutro i sprawiają, że ludzie zaczynają patrzeć na pewne sprawy z innej perspektywy. Do takich książek należy "Zabić drozda" Harper Lee, opisująca amerykańską prowincję lat trzydziestych, gdzie młody chłopak zostaje oskarżony o zgwałcenie kobiety. Jednym z dowodów na ów czyn ma być to, iż chłopak jest czarny. Obrony podejmuje się znany lokalny adwokat, który za swoją postawę zostaje potępiony publicznie. Sam zaś proces zapoczątkowuje walkę z rasizmem. Tyle o "Zabić drozda". Po wielu latach na rynku pojawiła się "kontynuacja" wydarzeń, "Idź postaw wartownika", która od samego początku wzbudziła wiele kontrowersji.
Jean Louise, jako dorosła kobieta, wraca w rodzinne strony, aby spędzić czas z najbliższymi. Tęskni za ojcem, Atticusem, przyjacielem z dzieciństwa, Henrym, oraz lokalną społecznością. Lata spędzone w Nowym Jorku nie zmieniają jej spojrzenia na świat, nadal jest pełna wiary w ludzi. W Maycomb miło spędza czas do momentu, kiedy dla zabicia czasu pojawia się na lokalnym spotkaniu i odkrywa sprawy, w które nie może uwierzyć. Przyjdzie się jej zmierzyć z własnym sumieniem oraz sumieniem swoich najbliższych.
Skusiłam się na ten tytuł trochę przez akcję promocyjną i dopiero, kiedy zabrałam się za jej lekturę dowiedziałam się jakie kontrowersje wywołało jej wydanie. "Zabić drozda" do tej pory nie miałam okazji czytać, lecz nie przeszkodziło mi to w odbiorze tej lektury, a może wręcz pomogło bo nie byłam aż tak bardzo oburzona postawą niektórych bohaterów. Historia ta została napisana w połowie ubiegłego wieku, dopiero teraz ujrzała światło dzienne, min. dlatego, że pokazuje negatywne zachowania białych w stosunku do czarnych. Ludzie, którzy w "Zabić drozda" walczyli o równe prawo dla wszystkich, tutaj pokazują swoją drugą twarz.
Środowisko, do którego wraca Jean Louis przypomina trochę to ze "Służących" Kathryn Stockett. Młoda kobieta, wraca z dużego miasta na prowincję, gdzie się wychowała i nie może zrozumieć tej małomiasteczkowości. Niana, która się nią opiekowała w dzieciństwie zostaje odesłana, a agresja wobec czarnych narasta. Tutaj sytuacja jest podoba, choć bohaterka nie uciekła, a jedynie wyjechała na studia i została. Chciałaby wrócić do rodzinnego miasta, ale nie jest jeszcze na to gotowa. Odkrycie niesprawiedliwości, wręcz wrogości w stosunku do Murzynów napawa ją niedowierzaniem.
"Idź postaw wartownika" to ciekawa historia, ale czy ją czytać musicie zdecydować sami. Na pewno rzuca nowe światło na "Zabić drozda", być może nie każdy kto ma lekturę pierwszej książki autorki za sobą, jest gotowy na tę historię. Jeśli jednak chcielibyście poznać inne spojrzenie na relacje między mieszkańcami Maycumb sięgnijcie po ten tytuł. Każdy wyniesie z niego własne wnioski.
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2015-11-04
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 368
Dodał/a opinię:
Magdalena Barwińska
"Zabić drozda" to wstrząsająca historia o dzieciństwie i kryzysie sumienia. Poruszająca opowieść odwołuje się do tego, co o życiu człowieka najcenniejsze:...