Czasami lubię sobie przeczytać coś naznaczonego czasem. I tak w moje ręce trafił krótki kryminał z lat 90-tych.
W "Nic nas nie rozłączy" poznajemy doktora Jeffa Bentona, który postanowił powrócić do rodzinnego miasteczka, by zarówno rozpocząć pracę w szpitalu, jak i w prywatnym gabinecie swojego ojca. Wraz ze swoją narzeczoną Norą Lanning jadąc samochodem znajdują na ulicy ciało swojego przyjaciela George'a Andy'ego. Wszystko wydaje się być bardzo dziwne, bowiem staruszek nie ma obrażeń, nie ma także śladów hamowania. Wygląda na to, iż ktoś chce zmylić trop. Ale komu może zależeć na śmierci staruszka?
Andy pracował u Alta, jako ogrodnik. Mężczyzna twierdził, że jak przejeżdżał drogą to ciało nie leżało na drodze. W małym miasteczku wybucha plotka za plotką, a podejrzanych jest coraz więcej.
"Nic nas nie rozłączy" to krótki, lekki kryminał z nutką romansu. Dla mnie okazał się być zbyt przewidywalny, bowiem od początku zgadłam kto jest mordercą, mimo, że autorka podsuwała inne mylne tropy to nie dałam się zwieść. Język jest prosty momentami, aż banalny. Duża liczba dialogów. Plusem jest to, że czyta się szybko, a minusem, że brakuje napięcia i emocji. Ot lekka lektura o której szybko się zapomina.
Informacje dodatkowe o Nic nas nie rozłączy:
Wydawnictwo: angielskie
Data wydania: 1991-10-01
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
83-85432-95-7
Liczba stron: 159
Dodał/a opinię:
ksiazkowa-fantaz
Sprawdzam ceny dla ciebie ...