Piąta fala


Tom 1 cyklu Piąta fala
Ocena: 4.75 (28 głosów)
opis
Swego czasu, nieodżałowany Zygmunt Kałużyński, wielki znawca i popularyzator kina, gęsto tłumaczył się dlaczego recenzent musi, a przynajmniej powinien, niekiedy skrytykować film, który publiczności przypadł do gustu. Sprawa jest prosta: jako zawodowiec ocenia film pod względem artystycznym. Na ile dzieło jest odkrywcze, nowatorskie, poruszające ważkie problemy, i tak dalej, i tak dalej. Krytyk, o ile nie jest bucem, może wraz z resztą widzów zaśmiewać się, gdy główny bohater potyka się na skórce od banana, albo walczy ze spodniami spadającymi w najmniej odpowiednim momencie. Ale gdy wróci do domu i siądzie do pisania, cóż... musi napisać, że w dziele króluje przaśny humor, rozwiązania fabularne są stukrotnie wykorzystaną kliszą, gra aktorska przeszarżowana, a muzyka rodem z ostatniej fazy wesela. I tak oto powstaje swoista schizofrenia. Kałużyński - widz, który dobrze bawił się przez półtorej godziny versus Kałużyński - krytyk dostrzegający wszystkie mankamenty filmu. Dlaczego o tym wspominam? Bo teraz, gdy mam pisać o ,,Piątej fali" czuję podobne, wewnętrzne rozdarcie. Lektura sprawiła mi niewątpliwą przyjemność. Książka miała wszystko to, czego wymagam od literatury rozrywkowej: dobry, potoczysty język, ciekawe, dobrze zarysowane postaci, wartką akcję, kilka zaskakujących ,,twistów". Powieść przeszła pozytywnie podstawowy test, zwany przeze mnie ,,sprawdzianem co dalej". Jeśli czytając chcę wiedzieć co było dalej, jest to dla mnie niezawodny symptom dobrze zaplanowanej i poprowadzonej fabuły. ,,Piątą falę" łyknęłam w dwa wieczory i muszę przyznać, że od pierwszej do ostatniej strony trzymała w napięciu. Trochę gorzej było z postaciami - nie do końca potrafiłam się z nimi identyfikować. Ale w sumie nie ma w tym nic dziwnego. Trudno wczuć się w kogoś, kto jest znacznie młodszy niż mój własny syn (o mnie samej nie wspominając). Tym niemniej bohaterowie książki są na tyle różnorodni i wyraziści, że czytelnik nie tak (excusez le mot) spierniczały jak pisząca te słowa, z pewnością znajdzie swego faworyta. Skąd więc, wspomniane na początku poczucie rozdwojenia? Rzecz w tym, że lekturę można podsumować w czterech słowach ,,wszystko to już było". To co dostajemy do ręki jest wypadkową ,,Igrzysk śmierci", ,,Gry Endera", ,,Wojny światów" i kliku innych dzieł tegoż kalibru. Nie, nie twierdzę bynajmniej, że ,,Piąta fala" jest kompilacją, ani tym bardziej plagiatem. Nie o to chodzi. Rzecz w tym, że nie ma w niej świeżego pomysłu. Bo co mamy? Świat zniszczony przez obcych - było. Niedobitki ludzkości walczące o przetrwanie - było. Obcy jako pasożyty w ludzkich ciałach (nie spoleruję, koncept ten pojawia się od razu na pierwszej stronie) - było. Armia stworzona z dzieci - było. W ,,Piątej fali" nie ma nic, co zmusiło by mnie do okrzyku ,,ależ odlotowy pomysł!". Z drugiej strony, wiele całkiem przyjemnych książek i filmów też nie odznacza się super oryginalnością, a przecież mimo to świetnie spełniają swoją rolę - dostarczają kilku godzin godziwej rozrywki. I tak, ponarzekawszy sobie trochę, kończę by zabrać się za lekturę drugiego tomu. Już się cieszę na dobrą zabawę, choć nie oczekuję uczty intelektualnej, bo nie o to, w tej akurat pozycji chodzi. Opinia pochodzi z bloga: http://polekturze.blogspot.com/

Informacje dodatkowe o Piąta fala:

Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 2013-08-14
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788375150902
Liczba stron: 512
Tytuł oryginału: The 5th Wave
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Marcin Wróbel
Dodał/a opinię: nureczka

więcej

POLECANA RECENZJA

Zobacz opinie o książce Piąta fala

Kup książkę Piąta fala

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Niewiarygodne przygody Alfreda Kroppa
Rick Yancey0
Okładka ksiązki - Niewiarygodne przygody Alfreda Kroppa

Czasem prawdziwa wielkość objawia się w pokrętny sposób... Wielki, brzydki i niezbyt lotny piętnastolatek. Cały Alfred Kropp. Sztandarowy symbol ociężałości...

Badacz potworów
Rick Yancey0
Okładka ksiązki - Badacz potworów

Są to tajemnice, których dotrzymałem. Powierzono mi je, a ja nigdy nie zdradziłem pokładanego we mnie zaufania. Jednakowoż ten, który mi je powierzył,...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Olga
Ewa Hansen ;
Olga
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy