Po wspaniałej przygodzie, jaką było "Red Rising. Złota krew" wprost nie mogłam się doczekać kontynuacji. Pierce Brown stworzył coś niezwykle mocnego oraz niesamowitego, co pozostawiło po sobie ogromne obietnice. I już teraz z ręką na sercu mogę powiedzieć, że zostały one spełnione.
Już na początku widać, że "Złoty Syn" będzie pełen akcji. Kiedy już raz się zacznie, trudno się wybić i przestać czytać, choć nie przeczę, zdarzały się momenty, kiedy historia stawała się lekko nużąca. Nie powiedziałabym, że historia biegnie na złamanie karku, raczej płynie swobodnie, naturalnie i swoim własnym tempem, raz szybciej, kiedy indziej wolniej. Książka jest bogata w różnorodne wątki, układy pomiędzy rodami i mnóstwo politycznych zagrywek. Nie zabraknie nagłych zwrotów, kłamstw czy działań wojennych, czasami trzeba mocniej wytężyć umysł, żeby za tym wszystkim nadążyć i się nie pogubić.
Szczególnie spodobało mi się rozwinięcie i rozbudowanie świata przedstawionego oraz dokładne zaprezentowanie społeczeństwa, bo trzeba że pod tymi względami drugi tom nabiera pełniejszych kształtów. System kastowy jest bardziej usystematyzowany, dostajemy na jego temat więcej szczegółów i lepszy wgląd w strukturę. Autor oferuje również bardziej rozwinięty świat, bogatszy o jego historię, sposób funkcjonowania i działania, i kilka ciekawych zdarzeń dotyczących przeszłości Ziemi oraz innych planet Układu Słonecznego. Mimo to pozostał pewien niedosyt, niezaspokojona chęć na jeszcze więcej i mam nadzieję, że w trzecim tomie poczuję się wystarczająco usatysfakcjonowana.
W "Złotym Synu" widać pewną zmianę, jaka zachodzi w Darrowie. Zaczyna się godzić z nowym życiem, nie zapominając jednocześnie o misji i o tym, kim tak naprawdę jest, skąd pochodzi. Walczy o ród, którego jest przedstawicielem, zawiera nowe przyjaźnie, ratuje i zabija dziesiątki ludzi. Niezwykle przyjemnie czytało się o człowieku, inteligentnym i ciągle kształtującym swoje przekonania, rzuconego pomiędzy ludzi, których będzie musiał zdradzić. O kimś, kto nade wszystko jest wierny swoim ideałom i chce zmienić świat.
Jednak nie można zapomnieć o pozostałych bohaterach, którzy dalej się rozwijają i tworzą niepowtarzalny klimat. Pierce Brown unika błędu, jakim jest nadanie charakterów tylko głównym postaciom, a pozostałych zepchnięcie na dalszy plan. Nie, on potrafi tchnąć osobowość nawet w mniej ważne jednostki, dając im życie. Nie boi się postawić odważnych kroków, rzuca bohaterom kłody pod nogi i stawia w trudnych sytuacjach, tak byśmy mogli poznać ich jak najlepiej.
Sądzę, że ta trylogia będzie jedną z lepszych, jakie czytałam i naprawdę warto zwrócić na nią uwagę. Z pewnością odnajdą się tu osoby, którym nie straszne prawdziwie brutalne dystopiczne wizje osadzone w galaktycznym świecie i wymagające od czytelnika więcej niż przeciętna pozycja. Nie pozostaje mi nic innego, jak wyczekiwać ostatniego tomu i jeszcze raz gorąco zachęcić do zapoznania się z historią Darrowa.
Informacje dodatkowe o Red Rising. Złoty Syn:
Wydawnictwo: Drageus Publishing House
Data wydania: 2015-11-19
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
978-83-640-3068-0
Liczba stron: 432
Dodał/a opinię:
ola2998
Sprawdzam ceny dla ciebie ...