Szczęśliwy powrót

Ocena: 5 (1 głosów)
opis
Pisząc o tej książce należałoby podzielić tekst na dwie części: pierwszą poświęconą powieści Forestera, drugą - opowiadającą o wyrobie książkopodobnym wydawnictwa ,,Remi" (książką nazwać tego czegoś niepodobna, bez obrażania przyzwoitych wydawców). Zacznijmy od rzeczy przyjemnych, czyli od powieści ,,Szczęśliwy powrót". Choć rzecz jest, mówiąc delikatnie, niemłoda - Forester napisał szczęśliwy powrót w roku 1937, nadal czyta się świetnie i ani trochę nie trąci myszką. No, może troszeczkę, ale w przypadku powieści historycznej jest to w pełni wybaczalne, wręcz nadaje książce stylu i uroku. Czas jakiś temu pisałam o innej powieści marynistycznej (,,Dowódca Sophie" Patricka O'Briana). ,,Szczęśliwy powrót" bije tę pozycję na głowę. Ma wszystko to, czego ,,Dowódcy Sophie" zabrakło. Po pierwsze, ma znacznie lepszą kompozycję. Widać, że autor starannie przemyślał całość, fabuła rozwija się w sposób logiczny wynikający z wcześniejszych wydarzeń. Oczywiście, co jakiś czas mamy nieoczekiwane zwroty akcji - bez nich opowieść byłaby nudna, ale są one zawsze dobrze uzasadnione. Wszak bohaterowie nie mogą przewidzieć wszystkich okoliczności zewnętrznych i zawirowań politycznych. Po drugie, sama opowieść jest znacznie ciekawsza. Mamy intrygę, przygodę, wątek romansowy (na szczęście nie przesadny). Czytając ,,Szczęśliwy powrót" zwyczajnie chcesz widzieć co będzie dalej. Po trzecie, wiedza marynistyczna jest podana w znacznie bardziej przystępny sposób. U Forestera, terminologia morska pojawia się w sposób naturalny, podczas gdy u O'Briana miałam wrażenie, że autor na siłę usiłuje wepchnąć do książki wszystko co wie, bez względu na to, czy ma to jakiekolwiek uzasadnienie fabularne, czy nie. Lekturę uważałabym za wielce satysfakcjonująca, gdyby wydawnictwo Remi, nie zmieniło fajnej książki w potworka. Do ogólnej katastrofy przyłożyli się wszyscy: tłumacz, redaktor, korektor. Moja technika czytania sprawia, że na ogół nie zauważam drobnych potknięć takich jak literówki, czy inne mniej istotne błędy, a nawet jeśli je zauważę, to nie drę szat, wychodząc z założenia, że każdemu może się zdarzyć wpadka. Ale to, co zobaczyłam, wystawiło na próbę nawet moją, bardzo tolerancyjną postawę. Rozumiem literówki, rozumiem błędy składu. Ale ortografy?!!! I nie chodzi mi tu o pisownię jakiś niezwykle wyszukanych lub mało znanych słów. Pozwolę sobie przytoczyć tylko jeden przykład ,,rozruba"(jeśli ktoś nie wierzy, że coś takiego mogło się zdarzyć podaję stronę - 46, wiersz ósmy od dołu). Wiem, że słownictwo morskie, podobnie jak każde inne słownictwo specjalistyczne, może stanowić dla tłumacza wyzwanie. (Chociaż czasem lepiej posłuchać mądrości ludowej, która mówi ,,jak nie potrafisz, nie pchaj się na afisz"). Wiem. Mogłabym więc wybaczyć tłumaczowi pomylenie grota z fokiem, ba!, jako osoba wielce tolerancyjna, wybaczyłabym nawet nazwanie okrętu statkiem (choć to bluźnierstwo), nie mogę jednak wybaczyć totalnego braku konsekwencji. Jeśli tłumacz decyduje się używać terminu ,,midszypmen", to niech, na Boga!, stosuje go konsekwentnie. Jednakże, z nieznanych powodów, w okolicach pięćdziesiątej strony, tłumacz zmienia zdanie i zamiast midszypmena mamy miczmana. Osobiście, jest mi wszystko jedno, którego terminu by użyto (aczkolwiek na brytyjskim okręcie, pochodząca z rosyjskiego forma miczman nieco razi), byleby tylko zrobiono to konsekwentnie. I jeszcze jedno pytanie. Jeśli nawet tłumacz się pomylił, to gdzie był redaktor? Gdzie? A jeśli już o redakcji mowa. Nie mam ani czasu, ani ochoty wytykać wszystkich błędów, bo musiałabym chyba przepisać trzy czwarte książki. O ich zagęszczeniu niech świadczy fakt, że na jednej tylko kartce znalazłam takie dwa oto kwiatki: - Ponieważ, mój panie, statek pocztowy, na którym byłam pasażerką płci pięknej, został zdobyty przez hiszpańskiego korsarza [...] WTF? A kim miała być? Pasażerką płci brzydkiej? Pół strony wcześniej mamy: - Otrzymałem, ale nie sądzę, by było rozsądne, by pani dołączyła do kompanii płynącej moim okrętem. Wielokrotne powtórzenie słowa ,,pani" w tym nieporadnym zdaniu sprawiło, że kapitan poczuł się jeszcze bardziej niezręcznie. WTF numer dwa. Liczyłam i liczyłam, ale jak bym nie rachowała (mogę pokazać indeks z zaliczonymi na najwyższą oceną czterema semestrami wyższej matematyki), za każdym razem wychodziło mi, że to wielokrotne powtórzenie równa się 1 (słownie jeden). Doprawdy, nie trzeba być wybitnym polonistą, żeby zauważyć, że w tym zdaniu coś nie gra. Wystarczy odrobina logicznego myślenia. I uczciwe podejście do wykonywanej pracy. O szacunku dla czytelnika nie wspomnę. Teraz, mądra po szkodzie, odkryłam dwa inne wydania (oba w tłumaczeniu Henryki Stępień), jedno z roku 1970, drugie z 1991. Osobom zainteresowanym książką, z całego serca radzę, rozejrzeć się za którymś z nich. Opinia pochodzi z bloga: http://polekturze.blogspot.com

Informacje dodatkowe o Szczęśliwy powrót:

Wydawnictwo: Remi
Data wydania: 2011-10-19
Kategoria: Przygodowe
ISBN: 978-83-931226-8-4
Liczba stron: 310
Dodał/a opinię: nureczka

więcej
Zobacz opinie o książce Szczęśliwy powrót

Kup książkę Szczęśliwy powrót

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Okręt liniowy
C.S. Forester0
Okładka ksiązki - Okręt liniowy

Maj 1810 roku. Kapitan Horatio Hornblower obejmuje dowództwo na swoim pierwszym okręcie liniowym. HMS „Sutherland” jest najbrzydszym dwu-pokładowcem...

Misja Greyhound
C.S. Forester0
Okładka ksiązki - Misja Greyhound

Na północnym Atlantyku toczy się zażarta bitwa, podczas której życie trzech tysięcy marynarzy zależy od decyzji jednego człowieka. Komandor porucznik...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Olga
Ewa Hansen ;
Olga
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Znajdziesz mnie wśród chmur
Ilona Ciepał-Jaranowska
Znajdziesz mnie wśród chmur
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy