Bohaterka jej książki, przez swe idealistyczne poglądy, popada w konflikt z władzami Polski Ludowej. Z konieczności, udaje się do Niemiec, gdzie ma nadzieję uwolnić się od prześladowców… Nie wie, że przed nimi nie ma ucieczki…
Brzmi jak zapowiedź powieści sensacyjnej. Bo i tak jest. I nie jest zarazem, ponieważ Więcej niż szczęście traktuje o rzeczach o wiele ważniejszych. Kryminalna otoczka jest ważna, ale przykrywa clue historii.
Autorka porusza, przede wszystkim, problem stosunków międzyludzkich: polsko-niemieckich oraz, co ważniejsze, polko-polskich w okresie PRL-u.
Pisze o walce jaką wówczas toczyli ludzie. Z samym sobą i z otaczającą ich przestrzenią. W wymiarze uniwersalnym i jednostkowym, mentalnym i fizycznym. O tym, jak bezduszny może być człowiek i co może zrobić, by osiągnąć upragniony cel.
Szary świat socrealizmu przeciwstawia się tutaj rzeczywistości niemieckiej, w którą ucieka bohaterka powieści – Teresa. Nie wie jeszcze, ze sny o Zachodzie to utopia, a rzeczywistość za Odrą, tylko pozornie różni się od tej, z jaką miała nadzieję pożegnać się w ojczyźnie. Znów zmierzy się okrucieństwem świata i znów walka będzie nierówna. Kto wygra?
Autorka pokazuje nam prawdę o ludzkich sercach, o polityce, która nie widzi człowieka, a jedynie statystyki, władzy i jej aparacie przymusu… Pisze o tym, że nigdy nie możemy być pewni tego, co nas spotka. I że życie usłane jest przeszkodami. Te jednak trzeba krok po kroku, wyciągać i obrabiać na swoją modłę. Z kłód i kamieni rzucanych pod nogi, wybrukować sobie drogę ku lepszej przeszłości, Ana jej końcu mur, od którego odbiją się nasi prześladowcy.
Wątki autobiograficzne mieszają się z fikcją. Wyobrażenia, ze wspomnieniami autorki. Pojawiają się elementy znane z poprzednich powieści – postaci, motywy, myśli… Czasem migają nam przed oczami, czasem nie odstępują na krok. Widać, że temat ciąży autorce i musi się z nim rozliczyć.
To książka ciekawa, szczera i pouczająca. Nie majstersztyk czy materiał na bestseller wszech czasów. Takie powieści się nimi nie stają. Ale to coś, co warto przeczytać. I zapamiętać, bo może kiedyś, przesłanie zawarte na jej kartach, przyda się nam. Wszak żyjemy poza literacką fikcją.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2013-02-07
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 156
Dodał/a opinię:
Leopolda
Znajdująca się u szczytu kariery zawodowej kobieta zostaje skonfrontowana z groźbą śmierci na chorobę nowotworową...
Jak to możliwe, by czuć się Francuzką, będąc Polką? Czy Austriak może czuć się Polakiem? I co czuje człowiek zaskoczony odkryciem, że jest Żydem, a co...