Właśnie zakończyłam lekturę "Za ścianą" i zdecydowałam się zamieścić mój komentarz do tej lektury przede wszystkim dlatego, że tak "na gorąco" nie wiem jak mam się ustosunkować do tej powieści.
Książkę czyta się bardzo szybko, mimo że jest to opasłe tomisko liczące 650 stron. Lekturze towarzyszyły mieszane uczucia. Przyznam, że sięgając po książkę nie znałam szczegółów fabuły, nie zapoznałam się również z biogramem autorki. Miałam nadzieję na "typowo" angielską powieść, troszkę może w stylu wiktoriańskim, trącającą siostrami Bronte, z niewinnym romansem w tle. Początek bardzo mnie zniechęcił, nie mogłam się przyzwyczaić do stylu, w którym napisana jest powieść, drażniła mnie szczegółowość opisów czynności, które wykonywali bohaterowie, wytrącało z równowagi słownictwo oraz powtórzenia. Jednocześnie - na przekór temu, co właśnie napisałam - powieść coraz bardziej mnie wciągała, a gdy oczywisty stał się główny wątek powieści - problem miłości lesbijskiej (co podświadomie narzucało mi się od początku lektury), miałam raz chęć zarzucenia czytania, to znowu jak najszybszego odkrycia zakończenia. Trzeba również zaznaczyć, że wraz z rozwojem fabuły, atmosfera zaczyna gęstnieć, czytelnik czuje się przytłoczony sytuacją, ma wrażenie, że z każdą kolejną stroną bohaterowie zmierzają ku nieodwracalnej katastrofie.
W tym tygodniu ukazało się nakładem wydawnictwa "Prószyński i S-ka" wznowienie kolejnej powieści Sarah Waters - "Pod osłoną nocy". I tu znowu mam mieszane uczucia - chcę mieć tę książkę, przeczytać ją, a jednocześnie boję się, że tak jak w przypadku "Za ścianą" będę się męczyć i z niecierpliwością oczekiwać końca lektury.
Może ktoś jeszcze zechce się podzielić swoimi odczuciami, jakie towarzyszyły mu przy lekturze tej powieści? :)
Informacje dodatkowe o Za ścianą :
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2015-02-24
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
9788379611652
Liczba stron: 656
Dodał/a opinię:
katibe
Sprawdzam ceny dla ciebie ...