Powieść Evansa to opowieść o sile przypadku. Lub też przeznaczenia. Zależy w co chcemy wierzyć. Autor stworzył bardzo mądrą historię, której brak moralizatorstwa. Co więcej, czytając ją robi się cieplej na duszy. I przekazuje Wam to osoba, która za historiami obyczajowo-miłosnymi raczej nie przepada.
"Zimowe sny" są prezentem. Podarunkiem dla polskich czytelników. Evans w tej książce zawarł wiele polskich wątków. W końcu w Chicago -jak zdaje się w żadnym innym amerykańskim mieście - znajdziemy najwięcej swoich rodaków. Polacy w sąsiedztwie, polskie restauracje i sklepy oraz smakowanie pierogów oraz żurku. Nawet ponuracy prawdopodobnie uruchomią pokłady sentymentalizmu.
Brak śniegu za oknem nie przeszkadza w czytaniu tej książki. Tytuł powieści może się okazać nieco mylący. Pory roku w tej historii się zmieniają, lata przelatują - czas mija. Treść to parę lat, które pozwalają spojrzeć na człowieka wchodzącego w dorosłość. Utożsamić się (lub nie) z jego filozofią, podejściem do życia i innych oraz jego doświadczeniami życiowymi. Powieść pozwala zrozumieć, że walący się świat nie musi równać się ostateczności.
To moje pierwsze spotkanie z autorem. I z pewnością nie ostatnie. Jeżeli jego poprzednie książki były tak samo świetne, kupuję to w całości.
Informacje dodatkowe o Zimowe sny:
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2013-11-04
Kategoria: Romans
ISBN:
978-83-240-2455-1
Liczba stron: 288
Tytuł oryginału: A Winter Dream
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Hanna de Broekere
Dodał/a opinię:
jenny777
Sprawdzam ceny dla ciebie ...
"Przeciwności losu nie są przeszkodą na drodze życia. Są częścią tej drogi".
Więcej