Po pierwszej części przygód Nikkity, która mnie wciągnęła i zaintrygowała, choć nie zachwyciła, do drugiego tomu podeszłam z lekkim wahaniem, ponieważ z tyłu mojej głowy, od momentu zakończenia lektury tomu pierwszego, zaczynałam składać bardzo obszerną listę rzeczy, które chciałabym dostać i wszystko to, czego nie chciałabym… Jednak w końcu przemogłam się i oto… właśnie skończyłam czytanie! Czas na recenzję…
W pierwszym tomie „Dziewczyna z dzielnicy cudów” poznaliśmy Nikkitę – dziewczynę, która jest inna i niesamowita, jednak nie wiemy nic o jej historii, w drugim tomie właśnie to przedstawia nam autorka. Brakujący fragment historii. Prawdę, owianą wieloma tajemnicami. Szczególnie bardzo podobała mi się stopniowa, choć burzliwa, przemiana głównej bohaterki. Dziewczyna, tak jak się po niej od początku spodziewałam, kwestionuje dawno temu narzucone zasady i normy, postanawiając wyjaśnić wszystkie tajemnice dotyczące jej przeszłości. Komuś jednak bardzo zależy na tym, by kobieta nie dotarła do prawdy i by nigdy nie odkryła kilku bardzo niewygodnych faktów…
Kobieta nie wie, już, komu może ufać, ani kto chce jej przeszkodzić i zawrócić ją z obranej przez nią drogi. Nie wie, z kim przyjdzie jej się zmierzyć, by wywalczyć sobie drogę, do tego, czego pragnie…
Uwielbiam te momenty, kiedy całą sobą przeżywałam historię Nikkity, reagując zmartwieniem na każdy jej źle postawiony krok, wzruszeniem, na każde małe zwycięstwo oraz złością na każdą porażkę.
Uważam, że książka kończy się zdecydowanie za szybko. Czuję się teraz taka… wyrwana ze świata, do którego udało mi się już dopasować. Prawie stałam się już częścią niego…
W tym tomie udało się autorce umieścić również nieco więcej niesamowitych istot, na których niedobór narzekałam po tomie pierwszym, co jest kolejnym wielkim plusem książki.
Oczywiście, polecam akuszera bogów każdemu, kto, tak samo, jak ja, uwielbia zanurzać się w innych, alternatywnych, światach i poznawać je „od deski do deski”.
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 2017-02-15
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 384
Język oryginału: polski
Tłumaczenie: brak
Dodał/a opinię:
Salianna
Zbliżają się wakacje, a Franek i Finka mają je spędzić w cyrku ekscentrycznego dziadka, który potrafi czarować i wygląda jak skrzyżowanie Świętego...
Te historie są jak Koźlaczki - ekstremalne. Ekstremalnie magiczne, urocze i rozrywkowe! Z rodziną Koźlaczek jedno jest pewne - nie będzie cicho, spokojnie...