Konia z rzędem temu, kto pamięta coś więcej z historii panowania Jagiellonów niż słynną bitwę pod Grunwaldem. Może jeszcze małżeńskie problemy Jagiełły z kolejnymi żonami ( bo ich imion, prócz Jadwigi, trudno tak szybko sobie przypomnieć), domniemaną trucicielkę- Bonę u boku Zygmunta Starego, no i słynną miłość Zygmunta Augusta do Barbary Radziwiłłówny. To tyle, tak mniej więcej. Zygmunt Gołaszewski w swojej powieści ,,Aleksander i piękna Helena" przypomina traktowany trochę po macoszemu okres panowania Aleksandra Jagiellończyka.
Bardzo lubię takie książki, z których można o dawnych czasach dowiedzieć się więcej niż na lekcjach historii, ale ta niestety mnie zawiodła. A taki ciekawy temat: wielki książę litewski Aleksander Jagiellończyk otrzymuje rękę Heleny Moskiewskiej- jednej z najpiękniejszych panien na ówczesnych europejskich dworach, córki wielkiego księcia moskiewskiego Iwana III. Małżeństwo, które miało być dla obu stron tylko politycznym interesem, okazuje się niezwykle udane. Niby wiele się dzieje w tej książce, niby wszystkie postaci autentyczne, ale wszystko opisane tak pobieżnie, bo prócz przebiegu bitew( te opisane bardzo dokładnie) niewiele dowiedziałam się o codziennym życiu np. ślub i wesele książęcej pary zajmują ledwie stronę, dramat Heleny jako matki, która traci swoje nienarodzone dzieci jest tylko lekko zaakcentowany- przecież można było o wiele dokładniej, a przez to ciekawiej. Nawet szykanowanie prawosławnego wyznania Heleny też mnie nie przekonało. To zaledwie szkic do czegoś większego, do czegoś, czego niestety nie znalazłam. Miłość książęcej, potem królewskiej pary jakoś tak opisana ogólnie: popatrzyli na siebie, spodobali się sobie i już: doskonałe małżeństwo. Tytułowa para cały czas się martwi- wojnami, religią, wewnętrznymi niepokojami. Mimo wszystko w moim odczuciu: dość pobieżnie. Gdyby to było tak kapitalnie opisane jak rozmowa Heleny z królową - matką Elżbieta Rakuszanką, książka by o wiele więcej zyskała( według mnie najlepsza scena w powieści). Na okładce czytamy, że ,, ówcześni możnowładcy dołożyli starań, by zamienić ich życie w koszmar, dramat na miarę Szekspira". Dla mnie to trochę nietrafione porównanie, bo która królewska para wiodła życie jak w bajce ,,długie i szczęśliwe"? Czy było ono zresztą aż tak dramatyczne jak na przełom XV i XVI wieku? Moskwa rosła w coraz większą potęgę, Polsce zagrażały najazdy tatarskie i walczący o wpływy Habsburgowie. W kraju zaś duchowieństwo i magnateria dzięki licznym przywilejom umacniają swoją pozycję, a osłabiają władze królewską. Armia oparta na pospolitym ruszeniu żyje wspomnieniami dawnych zwycięstw, chociaż jeszcze w chwilach zagrożenia staje na wysokości zadania. Wyznawcy Rzymu walczą o wpływy nad obrządkiem wschodnim. Litwa chce być niezależna od Korony. Pozycja króla jeszcze silna, już wkrótce będzie ulegała osłabieniu. Taką sytuację - lepszą lub gorszą- będziemy mieć przecież jeszcze przez kilka stuleci.
Mimo wszystko dobrze, że powstała taka książka o pomijanym królu i zapomnianej królowej ( co prawda niekoronowanej ), i o ich miłości, co do której są zgodni nawet historycy. Książka podzielona jest na trzy części, wszystkie opatrzone mottem z dzieł Szekspira. Ma momenty lepsze i gorsze. Jest pisana językiem współczesnym, nie ma obawy, że czytelnik utknie nad archaizmami. Na uwagę zasługuje Epilog - tam autor wyjawia dalsze losy wszystkich swoich bohaterów. To chyba jedna z najmocniejszych zalet tej książki, zwłaszcza opis dalszych losów Heleny po śmierci męża. Szkoda, bo ciekawy temat, ale trochę zmarnowany.
Informacje dodatkowe o Aleksander i piękna Helena:
Wydawnictwo: Bellona
Data wydania: 2014-04-17
Kategoria: Historyczne
ISBN:
9788311128866
Liczba stron: 472
Dodał/a opinię:
maja_klonowska
Sprawdzam ceny dla ciebie ...