Przeczytanie tej książki zajęło mi to kilkanaście dni. Sięgnęłam po tę nią bo ktoś bardzo jej poszukiwał i mnie tym opowiadaniem o poszukiwaniu zaciekawił. Ojca znałam, o synu nic nie wiedziałam, ale radia przestałam słuchać zanim młodszy B. zaczął w nim pracować. Chciałam się dowiedzieć dlaczego obrazy są takie mroczne, dlaczego wywołują we mnie lęk, uczucie zawieszenia w próżni, samotności, braku nadziei. Co we wnętrzu artysty tkwiło, że tak tworzył? W połowie książki przestałam szukać, zaczęłam akceptować starszego B. takim jakim był , pod koniec dowiedziałam się, że interpretacja należy do odbiorcy, autorowi nic do tego, wręcz przeciwnie pozwala doszukiwać się tego co widz chce. Przewrotne, nie? Szukaj w sobie!
A syn? Muszę go poznać jego audycji, poszperać po internecie.
Książka rewelacyjnie napisana - rzetelnie, życzliwie, bez pomijania niewygodnych faktów (dwaj egocentrycy), bez pudru, pomników, laurek.
W dodatku wspaniale opisane realia ówczesnego życia - momentami bawiłam się świetnie, czułam ulgę, że nie muszę nic chomikować, kiwałam głową i wołałam rodzinę młodszą - posłuchajcie, jak było.
Informacje dodatkowe o Beksińscy. Portret podwójny:
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2014-02-19
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
9788324063765
Liczba stron: 480
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Febra
Sprawdzam ceny dla ciebie ...