Chyba każda kobieta lubi dostawać kwiaty albo prezenty, prawda? Wyobraźmy sobie, że mamy swojego wielbiciela, przez którego jesteśmy doceniani i kochani. Romantyczne? Owszem, ale nie zawsze. Bo jak się okazuje, między uwielbieniem a nękaniem jest cienka granica.
Julia Rogacka to zwyczajna kobieta. Skończyła studia, pracuje jako doradca klienta w salonie firmowym operatora komórkowego. Jest szczęśliwą, młodą, zakochaną osobą. Gdy pewnego dnia dostaje kwiaty od tajemniczego wielbiciela, zaczyna się jej koszmar; prezenty, głuche telefony, nękanie, strach i poczucie zagrożenia.
Pani Olga świetnie napisała tę książkę. Stalking opiera się na rutynowych czynnościach wykonywanych przez dręczyciela, a mimo to nie ma tutaj miejsca na nudę. Czytając ją, czułam się trochę tak jak główna bohaterka i z napięciem śledziłam dalsze działania prześladowcy. Odczuwałam niepokój, czekałam na dalsze kroki bohaterów.
Bohaterowie są świetnie wykreowani. Mamy możliwość zagłębienia się w psychikę Julii, stalkera i najbliższych dziewczyny. Bohaterowie są niezwykle realistyczni i dopracowani. Obserwujemy jak Julia z pełnej życia kobiety zmienia się nie do poznania. Ponadto autorka oddaje głos stalkerowi, więc możemy poznać także jego myśli i uczucia.
W "Cichym wielbicielu" mamy okazję poznać kolejne wcielenie Olgi Rudnickiej. Tym razem nie jest to humorystyczna książka, a powieść dosyć poważna i traktująca o niezwykle ważnym temacie, jakim jest stalking. Z tym pojęciem się już spotkałam wielokrotnie, wiedziałam na czym polega, ale nie sądziłam, że może to osiągnąć aż takie rozmiary. A najgorsze jest to, że każdy z nas, nawet mężczyźni, może zostać ofiarą stalkera. Czasami wystarczy znaleźć się w nieodpowiednim miejscu o nieodpowiedniej porze. Naprawdę się cieszę, że problem ten został poruszony. Przy okazji wplecione są rady dla ofiar stalkingu udzielone przez profesjonalistę.
"Cichy wielbiciel" to także przestroga przez zbytnim ujawnianiem się w internecie. Nie da się ukryć, że niektóre osoby traktują portale społecznościowe jak pamiętnik i dzielą się wszystkim z innymi, często obcymi, ludźmi.
Olga Rudnicka jak zwykle spisała się na medal. "Cichego wielbiciela" naprawdę warto przeczytać. A jeżeli chodzi o autorkę to po tylu przeczytanych powieściach stwierdzam, że dołącza ona od grona moich ulubionych autorów. I nie spocznę, póki nie przeczytam wszystkich jej książek. Mam nadzieję, że uda mi się zachęcić Was do poznania jej twórczości. Bo warto, naprawdę!
kingaczyta.blogspot.com
Informacje dodatkowe o Cichy wielbiciel:
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2012-04-03
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
978-83-7839-100-5
Liczba stron: 440
Dodał/a opinię:
agnik66
Sprawdzam ceny dla ciebie ...