Prześliczna opowieść, która pokazuje, że wszystko na świecie jest możliwe. To są takie małe cuda i cudeńka, które często mają miejsce, tylko nie każdy je zauważa, bądź nie bierze do siebie sprowadzając je poziomu oczywistych wydarzeń. Spodobało mi się jej przesłanie, które pokazuje, że każdy z nas może wskrzesić choć odrobinę dobroci z siebie i obdarować ją innych ludzi. Niektóre zadania jakie mamy w życiu do wypełnienia bywają z pozoru bardzo trudne, ale nie dzieją się bez przyczyny. Los zazwyczaj pragnie nas na coś przygotować. To opowieść o cierpliwości i skrywanych wewnątrz siebie demonach, które trawią kogoś od środka na tyle, że ciężko postać zachorowała. Oburzona doznała uszczerbku na zdrowiu i wciąż nie wyraża aprobaty nawet na pomoc z jej rodzinnych stron. Nie chce współpracować, choć młoda opiekunka starannie wsłuchała się w rady innych i sprytnie je stosuje. Zastanawia się również dlaczego jej podopieczna była określona jako ta, która spaliła za sobą wszystkie mosty. Oczywiście nie zamierza powielać jej błędów, a wręcz sprawdzić, czy tych spraw nie można odkręcić. Oczywiście bez wiedzy podopiecznej. Prosi zatem o pomoc kogoś, kto istnieje i nie ma go w rzeczywistości. Ma wielki plan wprowadzenia dobroci w otoczenie i jak sądzicie, czy jej się powiedzie?
Książka wydana w dużym druku ze sporą ilością dialogów. Krótkie rozdziały odpowiadają za wybrane sytuacje niekiedy dziejące się w czasie późniejszym, lub dniu następnym. Aż kipi z niej ciepło i cierpliwość, które subtelnie przechodzą na czytelnika. Problemy w niej zawarte są jak najbardziej prawdziwe, więc opowieść wydaje się być wiarygodna. Gładko przechodzimy do kolejnych wydarzeń, które dzieją się w swoistym rytmie. Nawet w sytuacjach stresujących, czy niemiłych czujemy, że tu po prostu musi byćdobrze. Autorka chciała nam dać do zrozumienia, że nadzieja może być pokładana we wszystko i nigdy nie wiadomo, czy każda z tych rzeczy się nie spełni. Czytałam ją z uśmiechem na ustach, dlatego sama wam ją polecam:-)
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2023-10-18
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 360
Dodał/a opinię:
Ewelina Przespolewska
Pierwsza połowa roku 1939. Rozdzieleni przez los i złych ludzi, Katrin i Peter nie mogą o sobie zapomnieć. Ona w obliczu rodzinnych nieszczęść szuka...
Czerwone dachy powolutku przykrywa śnieg. Księżyc zagląda do okien mieszkańcom. Oto Zosia, która właśnie straciła miłość swego życia i pragnie ją odzyskać...