„Czerwony pamiętnik” to debiutancka powieść Eweliny Klimko. Ja bardzo chętnie sięgam po debiuty, a już zwłaszcza te, które swoją akcją przenoszą nas do czasów wojennych, do których, w literaturze, bardzo chętnie się wybieram.
Emilia to młoda kobieta, która wraz ze swoim przyjacielem Michałem prowadzi galerię sztuki, ale zajmuje się również odrestaurowywaniem starych rzeczy, dając im tym samym drugie życie. Nie mogła postąpić inaczej, gdy po śmierci babci Michaliny odziedziczyła jej starą biblioteczkę, jak ją odrestaurować i dać możliwość dalszego służenia. Podczas jej porządkowania znajduje czerwony pamiętnik, w którym Michalina zapisała swoją historię.
Akcja książki toczy się dwutorowo. Z pierwszej perspektywy jesteśmy tu i teraz wraz z Emilią, która wyrusza na odkrycie przeszłości swojej babci, która jak się dowiaduje z pamiętnika, miała pseudonim Jarzębina i działała w podziemiach na rzecz ratowania polskich dzieł literackich, które znajdowały się w Lwowskich bibliotekach. Poznaje również uczucie babci i Jana Piórko, a także dowiaduje się, że wszystko w życiu dzieje się z jakiegoś powodu, a nic nie jest efektem przypadku.
Druga perspektywa to oczywiście postać Michaliny, która zabiera nas w wyjątkową niebezpieczną, ale również miłosną podróż. Przybliża swoją historię i wiele pozwala zrozumieć.
Autorka wspaniale poprowadziła bohaterów przez losy, które dla nich przygotowała. Książkę czyta się niezwykle przyjemnie i szybko. Dla mnie zdecydowanie jest to udany debiut i mam nadzieję, że autorka na nim nie poprzestanie. Serdecznie polecam ten tytuł, szczególnie tym którzy podobnie jak ja, uwielbiają wracać w literaturze do historii i trudnych wojennych czasów w naszym kraju.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki serdecznie dziękuję wydawnictwu.
Wydawnictwo: DRAGON
Data wydania: 2024-02-28
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 320
Dodał/a opinię:
Małgorzata Styczeń