"Recenzja" pochodzi z bloga http://czytaniejestmagiczne.blogspot.com/
Diabolkię chciałam przeczytać od chwili, w której dowiedziałam się o polskiej premierze tej książki. Kosmos, galaktyczne imperia, nowa religia. Wszystkie te aspekty na tyle do mnie przemawiały, że powieść ta od razu znalazła się na mojej liście must have. Muszę przyznać, piękna okładka również miała udział w tym, że chciałam kupić tą pozycję.
Książek czytało się bardzo przyjemnie. Autorka ma lekkie pióro, ale nie pisze infantylnie. S.J. Kincaid miała świetny pomysł na tą powieść. Pozycja ta jest niezwykle oryginalna, ale i prawdziwa.
Teraz pewnie wiele ludzi zastanawia się jak powieść, której akcja dzieje się w kosmosie może być prawdziwa. A może. Spójrzmy na to z tej strony. Ludzie XXI w. dążą do jak największego rozwoju nauki, w każdej dziedzinie życia. Jeszcze 40 lat temu, nikt nawet nie wyobrażał sobie, że telefony komórkowe, będą całym źródłem informacji i wiele osób nie będzie wyobrażać sobie życia bez nich. Ba. Nikt nawet nie myślał że powstanie przenośny telefon. Za 100 lat ludzie mogą mieszkać w kosmosie. Nie tylko na planetach, ale i w galaktycznych imperiach. Mogą powstawać Diabolki i będą je posiadać najbogatsi. Ludzie znów wrócą do krzywdzących podziałów społecznych i co najgorsze nie będą chcieli się uczyć, tylko bazować na tym co zostawiły dawne pokolenia. Jest to wizja bardzo odległa, ale jest duże prawdopodobieństwo, że kiedyś się ziści.
Teraz przejdźmy do bohaterów. Nemezis polubiłam, irytowała mnie tylko w niewielkim fragmencie powieści. Przez całą książkę, diabolika przechodziła wewnętrzną przemianę i odkrywała nową siebie. Jej niezdecydowanie mogło niektórych irytować, ale ja jestem dość odporna na takie zachowania. Po drugie starałam się ją zrozumieć. Jej życie wywróciło się do góry nogami i mogła czuć się zagubiona.
Sydonii w tej powieści nie było zbyt wiele, ale potrafiła mnie bardzo zirytować. Doceniam to, że to dzięki niej Nemezis odkryła swoje prawdziwe ja, ale momentami była nie do zniesienia.
Tyrus to świetna postać, nie mam do niego żadnego ale. Niezwykle inteligentny, przewidywalny i czuły. Jak to powiedziała Nemezis, był przed innymi o 10 kroków. Znalazł świetny sposób, aby odnaleźć się w sadzie żmij w jakim się wychował. Od początku go polubiłam i mu kibicowałam.
Diabolika nie jest pozycją dla wszystkich. Nie polecam jej osobom wrażliwym na krzywdę innych, bo jest bardzo brutalna. Na początku akcja rozwijała się bardzo powoli, autorka wprowadza nas w świat, który wykreowała. Potem akcja ruszyła z kopyta i już do końca książka trzymała w napięciu. Przy tej powieści śmiałam się, płakałam i denerwowałam. W pewnym momencie Diabolika prawie wylądowała na szafie. Przez ten własnie fragment nie mogę dać tej powieści najwyższej oceny, mimo że jest ona rewelacyjna.
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 2017-02-15
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 412
Tytuł oryginału: The Diabolic
Język oryginału: polski
Tłumaczenie: Anna Gralak
Dodał/a opinię:
Klaudia Zofia
Tom Raines chciałby być kimś wyjątkowym. Niestety jego życie jest wyjątkowo… nudne – to nieustająca wędrówka od kasyna do kasyna z...