Dzień zwycięstwa

Ocena: 5.33 (3 głosów)
opis

Kombatanci w akcji

 

Komisarz Robert Nemhauser znowu tropi przestępców. Osławiony już stróż prawa, znany z „Granatowej krwi” i „Długiego weekendu”, tym razem pojawia się w „Dniu zwycięstwa” skreślonym wprawną ręką Wiktora Hagena.

Autor, ukrywający się pod pseudonimem, być może by uniknąć kolejnego już zaszufladkowania jego osoby, przybrał na potrzeby „kryminalne” wzmiankowany już pseudonim. A może uznał, że Wiktor Hagen brzmi bardziej kryminalnie, niż Leszek Talko? Czy było tak, czy nie, wątpliwości nie ulega, że nazwisko prawdziwe w istocie wrzucone do kilku szufladek zostało, czego autor nie znosi. Mimo wszystko wspomnę o nich, bo warto przypomnieć, że Leszek Talko vel Wiktor Hagen, to zaszufladkowany ojciec (piszący ojcowskie poradniki i felietony), dziennikarz (obecnie wolny strzelec), kucharz (pracował w knajpie), fotograf (co nieco pstrykał), scenarzysta („Talki z resztą”).

Pewnie tych szufladek można byłoby pootwierać jeszcze więcej, bo Leszek Talko ma na swoim koncie jeszcze kilka talentów, które długo by wymieniać.

                Tym razem Robert Nemhauser zmierzy się z kombatantami, a właściwie z zamieszaniem i morderstwem, które wydarzy się podczas obchodów Dnia Zwycięstwa w Jazdowie. Początkowo jego zadanie wydaje się nudne niczym flaki z olejem. Komisarz udaje się do Jazdowa oddelegowany przez szefostwo, by wziąć udział w uroczystościach odsłonięcia pomnika generała Władysława Huli-Grzybowskiego. Na miejscu dowiaduje się, że uroczystość zakłócona może zostać z uwagi na dwa rywalizujące ze sobą stronnictwa kombatanckie, ale jedynym poważnym zagrożeniem wchodzącym w grę ma być obrzucenie się rywali pomidorami. Sprawy nabierają zupełnie inny obrót, gdy w ruch poszły nie pomidory, a broń palna. Ginie weteran wojenny, który prawdopodobnie popełnił samobójstwo. Przy zwłokach zaś stoi baronowa Zachert dzierżąc zakrwawiony mop w ręku… Tak oto rozpoczyna się trudna, policyjna robota.

                Dlaczego warto sięgnąć po kryminał Hagena, skoro na rynku jest tak silna konkurencja i jest w czym wybierać? Skoro można marudzić, wybrzydzać, przebierać w naprawdę dobrych pozycjach? Bo Wiktor Hagen pisze znakomicie. Szydzi, obśmiewa, drwi. Ludzka głupota, pseudo sztuka, nieuctwo, czy bufonada obśmiane zostają bezlitośnie. Dostaje się każdemu bez wyjątku, bo autor nie stosuje taryfy ulgowej wobec nikogo. Pisząc kryminał, walczy jednocześnie z ludzkimi przywarami, wykorzystując w tej walce wszelkie możliwe środki. Ba, on potrafi wykorzystać nawet Misia Paddingtona, by ukazać absurdalność poczynań niektórych. Policja, kler, arystokracja, artyści, biznesmeni, kombatanci – każdy dostaje według zasług. Robi to jednak z tak dużym wdziękiem i z tak doskonałym dowcipem, że aż łza się w oku kręci. Duża w tym zasługa nietuzinkowej postaci, czyli partnera Nemhausera, Maria, który jako policjant stosuje metody daleko odbiegające od konwencjonalnych.

Autor do tego cudownie komplikuje akcję, sprawiając, że z prostej sprawy, czyli śmierci samobójczej 90-letniego pułkownika Gasztołda, rodzi się zabójstwo, gdzie podejrzanymi są wszyscy i nikt jednocześnie.

                Czytając „Dzień zwycięstwa” ubawiłam się setnie. Na przemian śmiałam się i popadałam w zadumę, główkując kto jest winien. A i tak zakończenie mnie zaskoczyło. Dlatego polecam. Lektura obowiązkowa dla fanów dobrej literatury, dla fanów kryminałów szczególnie.

Informacje dodatkowe o Dzień zwycięstwa:

Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2012-11-07
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 978-83-7747-795-3
Liczba stron: 480
Dodał/a opinię: Edyta Staniec

więcej
Zobacz opinie o książce Dzień zwycięstwa

Kup książkę Dzień zwycięstwa

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Długi weekend
Wiktor Hagen0
Okładka ksiązki - Długi weekend

Cała Polska przygotowuje się do długiego weekendu, wszyscy żyją zbliżającym się wyjazdem. Ale nie komisarz, który tym razem nigdzie się nie wybiera. Musi...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Upiór w moherze
Iwona Banach
Upiór w moherze
Jemiolec
Kajetan Szokalski
Jemiolec
Pożegnanie z ojczyzną
Renata Czarnecka ;
Pożegnanie z ojczyzną
Sprawa lorda Rosewortha
Małgorzata Starosta
Sprawa lorda Rosewortha
Szepty ciemności
Andrzej Pupin
Szepty ciemności
Gdzie słychać szepty
Kate Pearsall
Gdzie słychać szepty
Góralskie czary. Leksykon magii Podtatrza i Beskidów Zachodnich
Katarzyna Ceklarz; Urszula Janicka-Krzywda
Góralskie czary. Leksykon magii Podtatrza i Beskidów Zachodnich
Zróbmy sobie szkołę
Mikołaj Marcela
Zróbmy sobie szkołę
Opowieści o kolorach
Nadine Debertolis
Opowieści o kolorach
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy