Recenzja przedpremierowa
„Gangsta Paradise. Reno” – Agnieszka Lingas-Łoniewska
Mafijny świat w którym nie ma miejsca na żadne uczucia i emocje. Zemsta to jedyne odczucie jakie warto pielęgnować i podsycać. Czy namiastka dobra jaka weszła w życie Reno jest warta ryzyka ? Czy to tylko iluzja, od której nie ma już powrotu ?
Maria jako opiekunka małego Antosia daje się poznać jako pełna ciepła, uczucia i wrażliwości. Dba o niego jak o własne dziecko. Rozumie jego chorobę i wspiera jak tylko potrafi. Ma także ostrzejsze oblicze. Umie postawić na swoim, nie boi się wyzwań, zawsze mówi to co myśli. Zawsze troszczy się o innych i martwi, kiedy coś się dzieje. Stara się być przyjaciółką. Odnajduje prawdę w najbardziej zakłamanym świecie, potrafi dostrzec dobro nawet w najbardziej zepsutym człowieku. Sama ma wiele tajemnic, które mogą zburzyć wszystko nad czym pracowała.
Reno przez cały czas żyje zemstą. Zaślepiony patrzy tylko w czarnych barwach. Jedynym promykiem jest jego syn. To dla niego żyje i stara się zapewnić bezpieczeństwo. Jednak jest człowiekiem oschłym, zimnym i bezkompromisowym. Nie lubi sprzeciwu. Zawsze ma być tak jak chce. Pomimo, że uważa, że nie ma serca, to z całą pewnością je ma. Przy synu jest beztroski i zwyczajny. Tak samo dzieje się przy Marii. Ta krucha ale silna kobieta zmieniła jego świat. A na dodatek do gorący i niegrzeczny facet, a która kobieta nie lubi takich chłopców. Anielska twarz i ciało, kontra piekielna dusza.
Ona jest opiekunką jego syna. On nie chciał by między nimi stworzyło się coś więcej, ale chwila nieuwagi, nikłe uśmiechy i ostre wymiany zdań powodują zmiany, które żadne się nie spodziewało. Maria wspiera go i staje się oazą spokoju, której tak bardzo potrzebował. A ona wreszcie czuje, że ma dla kogo żyć.
Historia pełna mroku, niewyjaśnionych tajemnic, które cały czas mają wpływ na teraźniejszość, a także na przyszłość. Znalazłam również gangsterski świat. Pełen bólu, zemsty i strachu. Będzie niebezpiecznie i groźnie. Obok tego brutalnego świata mamy, ciepły i pełną niewinności rzeczywistość, która wszystko łagodzi i zdaje się takim małym promyczkiem.
Autorka ma genialne pióro, które powoduje porywy serca i drżenie dłoni przy przekręcaniu. Czyta się ją lekko, ale miejscami emocje dają za wygraną i nawet kilka łez wypłynie. A sceny intymne to subtelne przerywniki, pełne gorących uczuć. Samo przytulanie i spanie razem było tak uroczo opisane, że nie można się oderwać.
Jednak było mi mało sytuacji w których Reno i Antoś razem by się bawili i po prostu spędzali czas. Na zabawie czy rozmowie. Wiem, że chłopiec jest chory i może to być ciężkie, ale wtedy mogłabym poznać jeszcze bardziej jego dobrą stronę. A mały Antoś jest takim miłym i inteligentnymi dzieckiem, że mogło być go więcej.
Jednak nadejdzie moment w którym wszystkie tajemnice ujrzą światło dzienne i wtedy nic nie będzie takie same. Oj nie będzie. Przygotujcie się na prawdziwą dilerkę doznań, uczuć i emocji.
9/10
Wydawnictwo: JakBook
Data wydania: 2022-02-11
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 260
Dodał/a opinię:
glinka_54_czyta
Dwadzieścia lat temu dziesięcioletni Milan i Armin Van Lander przebywają nad jeziorem wraz z młodszą o pięć lat siostrą, Aleksą. Zdarza się tragiczny wypadek...
"Kiedyś się przebudzisz i dojdziesz do wniosku, że możesz nabrać powietrza w płuca i nie czujesz już tego nieznośnego bólu. Zrozumiesz, że właśnie nadszedł...