Szymona Hołownię lubię za to, że nie ocenia. Dyskutuje. Przedstawia argumenty i próbuje przekonać do swoich racji.
Szczególną uwagę zwróciłam na przepiękną oprawę graficzną. Wnętrze wygląda tak, jakby było własnoręcznie zrobionym albumem. Pamiątką z wakacji. Cała książka jest utrzymana w tej konwencji. Wszystko jest interesującym opisem z podróży.
Jednak przez gadulstwo autora były momenty nudy. Niektóre wywiady wydawały się przesłodzone.
Mimo wszystko polecam. Warto przeczytać. Przede wszystkim po to, aby przypomnieć sobie, że Kościół to nie tylko Polska, Watykan, czy nawet Europa.
Kościół to ludzie. Na całym świecie. I warto zauważyć, życie Kościoła nie obraca się tylko wokół księdza Rydzyka, zbierania tacy czy nudnych listów biskupów do wiernych ;) Kościół jest różnorodny, tak jak różni są ludzie na świecie, ich życie, zwyczaje, problemy. Kościół to ludzie i ich wiara w Jezusa Chrystusa.
Ulubione fragmenty:
" W takich momentach widać, że mamy dopiero wiosnę ewangelizacji. Chrześcijaństwo jest ciągle u swoich początków. Jeszcze nie rozwinęło skrzydeł, szczególnie w Azji, skąd w końcu pochodzi, a gdzie do tej pory tylko trzy procent Azjatów przyjęło Dobrą nowinę". Str. 401
Informacje dodatkowe o Last minute. 24 h chrześcijaństwa na świecie:
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2012-11-02
Kategoria: Duchowość, religia
ISBN:
978-83-240-2203-8
Liczba stron: 352
Dodał/a opinię:
Sprawdzam ceny dla ciebie ...