"Marzycielka z Ostendy" to kolejna przeze mnie przeczytana książka tego autora.
Nie będę ukrywała, że jestem nim oczarowana. Autor pisze używając pięknego języka, po zdaniach płyniemy. Jesteśmy otuleni historią, wciągnięci bez reszty. Autor ma niebywały dar zainteresowania od pierwszych stron powieści. Emocjonalnie jesteśmy testowani przez autora.
Takie książki to ja chce czytać, po których myśli wciąg krążą wokół historii.
Tytułowa bohaterka zabiera nas w swój świat, opowiada historię swojego życia.
Czy to prawda czy fałsz?
Czy historia wydarzyła się naprawdę?
Czy to tylko fantazje schorowanej kobiety?
Marzycielka jest zbiorem pięciu opowiadań, które igrają z naszymi emocjami. Nie można ot tak ich przeczytać i zapomnieć. Autor wywołuje w nas refleksje, daje chwilę na zatrzymanie, przemyślenia, delikatnie wpycha w ramiona nostalgii, a może czegoś bliżej nie określonego.
Uwielbia pióro autora i tą niebywałą lekkość przekazu.
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2022-07-13
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 320
Dodał/a opinię:
Lukasz Turków
Osiem historii miłosnych, osiem narracji, osiem kobiet - od sprzedawczyni po twardą milionerkę, od zawiedzionej trzydziestolatki po tajemniczą bosonogą...
Jeśli istotą twojego życia jest muzyka, co się stanie, gdy wokół ciebie zapadnie cisza? Czy poradzisz sobie z życiem, jego codziennym rytmem? Jak...