Mam mieszane uczucia. Książka niewątpliwie jest wciągająca, dynamiczna, pełna energii. Przeczytałam ją w dwa wieczory. Ale nie zachwyciłam się. Główny bohater, Jonathan, to strasznie pogubiony facet, który nie wie czego chce. A może wie, ale chce za dużo. Chce pięknej i mądrej żony- przyjaciółki, matki jego dzieci, oraz pięknej namiętnej kochanki. Niebezpiecznej, samodzielnej, magnetyzującej czarem i epatującej sexem. Nie jestem przekonana co do prawdziwości przedstawionego portretu współczesnego mężczyzny zagubionego i poszukującego siebie. Jego żona, Megi, w dziwny i bezbrzeżnie naiwny sposób nie dostrzega kilkuletniego ognistego romansu męża dziejącego się na jej oczach, a może dostrzega, ale nie chce go sobie w pełni uświadomić gdyż sama też miała romans, który nadał jej seksualności nowy wymiar. Ona, co prawda, z kochanka zrezygnowała, ale czy potrafi do końca wybaczyć niewiernemu mężowi? A mąż, niby kocha dzieci i dla nich nie chce zostawiać rodziny, ale z drugiej strony rozpaczliwie pragnie być ojcem dziecka swej kochanki...Strasznie to wszystko popaprane, i ja chyba żyję w innej rzeczywistości. W każdym razie taki układ do mnie nie przemawia. W tle zmagania pisarskie bohatera, leniwie odmalowany portret Brukseli i stosunków towarzyskich w kuluarach Komisji Europejskiej. Na ile to wszystko jest wiarygodne? Nie wiem...
Informacje dodatkowe o Nielegalne związki:
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2014 (data przybliżona)
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
978-83-7414-745-3
Liczba stron: 385
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Magdalena Rumińska
Sprawdzam ceny dla ciebie ...