Nieznośna lekkość bytu

Ocena: 5.1 (21 głosów)
opis
Inne wydania:

Nie tyle znośna, co całkiem lekka

Powieść czeskiego pisarza napisana w 1982 roku, ale dopiero dwa lata później została wydana w tłumaczeniu na język francuski we Francji. Po czesku wyszła w 1985.

Akcja rozgrywa się głównie w Pradze pod koniec lat 60. i na początku kolejnej dekady. Fabuła skupia się na artystycznym i intelektualnym życiu czeskiego społeczeństwa, począwszy od Praskiej Wiosny w 1968 roku.

Tomasz, główny bohater powieści to chirurg z zawodu i jednocześnie prowadzący bardzo bogate życie towarzyskie osobnik. Do czasu. Następuje w jego życiu przełom, gdy poznaje przemiłą dziewczynę, Teresę a cała sytuacja zakończy się małżeństwem.Nieodłączną postacią przewijającą się w życiu tych dwojga jest Sabina, kochanka Tomasza. Jest zawodową fotografką i w pewnym momencie zrelacjonuje się nawet z Teresą, choć na ogół będzie ona utrapieniem dla żony Tomasza ze względu na jego chorą niewierność. Kolejkę zamyka również kochanek, tym razem samej Sabiny. Franz, o którym piszę to szwajcarski profesor uniwersytecki (czyli znów warstwa intelektualna społeczeństwa). Ponadto kilka osób drugoplanowych będących w jakiś sposób zakotwiczonymi w życiu tych ludzi i stanowiących niejako zaplecze ich codzienności.
Autor porusza w swym, po części filozoficznym, dziele na pierwszym miejscu problem miłości i seksu a tak dokładniej to ich rozdzielność. Jego bohater nie widzi nic złego w tym, że mając żonę, miewa stosunki z innymi kobietami, bo one z miłością nie mają nic wspólnego. Miłość to jego żona i tego nie kwestionuje, ale pojawia się wreszcie problem zdrady, z którym nie tylko postać Tomasza sobie nie radzi. On nie może zaprzestać relacji z innymi kobietami a jej, Teresie, to przeszkadza w sensie bardzo dosłownym, praktycznym rzec by można, ale po szczegóły zapraszam do książki.
Goryczka nie dominuje jednak w zupełności, gdyż mamy wspaniałą okazję poznać piękną odsłonę romantycznej miłości. Tej Tomasza i Teresy. Nie możliwe? Nic bardziej mylnego. Jest przecież moment, gdy się w sobie zakochują. Idyllicznie niemalże przedstawiony obrazek tej pary staje się w zupełności pełnowartościowy, gdy w grę wchodzi ich zachowanie wobec siebie w codziennych sytuacjach. Wspomnę tu krótko o psie, który gdzieś w międzyczasie się pojawia w ich życiu. Jest istotny z tego powodu, że to ich uczucie staje się, albo raczej my odbieramy je jako bardziej realne. To nie tak, że nagle mamy szczęśliwych małżonków z pieskiem. Nie. Szczęścia im nie brak, ale zwierzak staje się elementem, który ich spaja, czasem dzieli, a może nawet zastępuje? Kwestia odbioru treści.
Różne rodzaje miłości przewijają się, bo ta Tomasza i Sabiny jest zgoła inna a Sabiny i Franza jeszcze inna. Drugoplanowa miłość matczyna, do Teresy, bardzo specyficzna, mająca skutki w jej osobowości i zachowaniu, nieprzyjemna, jak wynikało z opisów i wspomnień Teresy, czyli córki. Wreszcie miłość ojcowska. Czy zdradzam fabułę? Może trochę, ale nie zniszczy to lektury, bo nie tempo czy zwroty akcji się w niej liczą, ani nie kilka faktów z życia ludzi, ale treść sama w sobie czytana na bieżąco i sposób jej przekazania przez autora wraz z tematyką i problematyką poruszanymi tak osobliwie i za pomocą tych odniesień filozoficznych.
Kolejna rzecz, problem, na który zwracam uwagę to sytuacja polityczna, po której wnioskuję, że naciski, robienie czegoś nie do końca tak, jakby się chciało, to wyznaczniki tamtych czasów (zastanowiwszy się chwilę, czy teraz jest inaczej?). Sabina daje tego przykład na bazie swojej artystycznej działalności. Tomasz również, nie wiem, czy nie najbardziej, doświadcza tej wszechobecnej, jak i również czającej się, propagandy, gdy każą mu coś podpisać. Teresie przydarza się coś odmiennego. Nazwałabym to pozbawieniem prywatności w kontekście politycznym. Czy nie jest to stwierdzenie zbyt dosłowne? Może i tak, ale intuicja jej chyba nie zawiodła, jak można się dowiedzieć z książki. Pewne konkretne, acz dziwne zdarzenia w miejscu, gdzie pracowała, łatwo dają się zrozumieć.
Temat ciała jest też bogato analizowany nie tylko w kontekście seksualności. Taka krótka wzmianka wystarczy, myślę, aby zachęcić do przeczytania, ale te inne elementy są równie ciekawe. Takie słowo „lekkość” będące w tytule nie jest przypadkowych wyrazem, które tytułuję dzieło pisarza. Lekkość nie raz i nie dwa pojawia się w kontekście filozoficznym. Lekkość bytu miałaby równać się z akceptowaniem braku znaczenia w życiu i życie tym, co tu i teraz. Tak pokrótce. W przeciwieństwie do niej jest ciężar, który kreuje ideę wiecznego powrotu, takie brzemię, w które sam Kundera nie wierzył, twierdząc, że człowiekowi dane jest tylko przemierzyć jedną ścieżkę i tym samym nie ma on możliwości porównania.
Ta lekkość i ciężkość często się pojawiają i filozofizmy Kundery tak nas przenikają, że finalnie sami doszukujemy się ich w życiu doskonale skądinąd zarysowanych charakterologicznie bohaterów.

Choć jest to niewątpliwie fuzja pod względem gatunkowym, gdyż po trosze to powieść polityczna, a zarazem romans, to w sztywnych ramach filozoficznych aluzji i kontemplacji, częstych, ale nie męczących, jest przyjemną i wciągającą lekturą dotyczącą wydarzeń i życia sprzed (piszę latem 2019 roku) kilku dobrych dekad.Ta czasem zabawna a czasem nakłaniająca nas do nawet współczucia historia czworga ludzi nie do końca przedstawiona jest w sposób chronologiczny. Jeśli więc zatem ktoś oczekuje wartkiej akcji zamiast zwykłej, czasem nużącej (tak naprawdę to kilka momentów, na palcach jednej ręki można je zliczyć, było mniej ciekawych) codzienności lub komedii, która wyciśnie z niego łzy zamiast wyważonego humoru w dobrym stylu, to nie polecam. Jednakże, jeśli miłośnik książek zupełnie niepodobnych do czytadeł współczesnej fabularno-historycznej literatury, załóżmy po 2000 roku i później, ma chęć na oderwanie się od teraźniejszości i wejść w to, co już niegdyś się stało, działo i było, nie aż tak dalekie pod względem terytorialnym, bo w końcu Czechy to kraj graniczący z Polską, to nie ma na co czekać. Niech pozna realia życia w Pradze i paru dosłownie innych miejscach. A gdzie jeszcze? Pozostawiam dla siebie.

Informacje dodatkowe o Nieznośna lekkość bytu:

Wydawnictwo: PIW
Data wydania: 1996-08-01
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 83-06-02534-2
Liczba stron: 234
Dodał/a opinię: lourdes

więcej
Zobacz opinie o książce Nieznośna lekkość bytu

Kup książkę Nieznośna lekkość bytu

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

"Życie ludzkie dzieje się tylko raz i dlatego nigdy nie będziemy mogli stwierdzić, która z naszych decyzji była słuszna, a która zła, ponieważ w danej sytuacji mogliśmy decydować tylko jeden raz (...)".


Więcej

"Tam gdzie przemawia serce, nie wypada, aby rozum zgłaszał wątpliwości."


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Nieśmiertelność
Milan Kundera0
Okładka ksiązki - Nieśmiertelność

Powieść w siedmiu częściach, w której nic nie jest tym, czym się zrazu wydaje, a skutki tragicznego wypadku w zaskakujący sposób mogą zmienić...

Zasłona. Esej w siedmiu częściach
Milan Kundera0
Okładka ksiązki - Zasłona. Esej w siedmiu częściach

Kiedy pozostaje tylko wiara w sztukę. Rabelais, Cervantes, Diderot, Flaubert, Dostojewski, Tołstoj, Faulkner, Rushdie, Márquez - te nazwiska zna...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Olga
Ewa Hansen ;
Olga
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Znajdziesz mnie wśród chmur
Ilona Ciepał-Jaranowska
Znajdziesz mnie wśród chmur
Pies na medal
Barbara Gawryluk
Pies na medal
Jemiolec
Kajetan Szokalski
Jemiolec
Pożegnanie z ojczyzną
Renata Czarnecka ;
Pożegnanie z ojczyzną
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy