Wydaje mi się, że każdy słyszał o serii Lux, która zachwyciła wielu czytelników. W Obliwion dostajemy tę samą historię, którą poznaliśmy w Obsydianie, z tym że widzianą z perspektywy Daemona Blacka. Jako że pierwszy tom czytałam dawno temu, to postanowiłam, iż przypomnę sobie całą historię i przeżyję to jeszcze raz. No i nie żałuję, ale o tym za chwilkę.
Daemon Black to kosmita z planety oddalonej o kilkanaście miliardów lat świetlnych od Ziemi. Wraz z siostrą Dee i przyjaciółmi mieszkają u podnóża gór Seneca Rocks, które chronią ich przed Arumianami - ich naturalnymi wrogami, którzy się nimi żywią. Do sąsiedniego domu wprowadza się młoda dziewczyna wraz z matką. Katy Swartz to ,,przeciętna" dziewczyna, miłośniczka literatury, lubiąca mieć ostatnie słowo, przyciągająca kłopoty jak magnes, a w tym samego Daemona. Wszystko wskazuje na to, że z tej znajomości będą same powikłania.
Nie pierwszy raz sięgam po książkę, której historię już znam, ale poznaję ją na nowo z perspektywy drugiego z głównych bohaterów. Przyznam, że różnie z tym bywało, bo niejednokrotnie nudziłam się podczas lektury. W tym przypadku być może zadziałało to, że czytałam obie książki w dość dużej odległości czasowej, o wielu wątkach zapomniałam, dlatego niektóre wydarzenia całkowicie mnie zaskoczyły, natomiast możliwość głębszego wniknięcia w to, co przez cały ten czas działo się w głowie Daemona było bardzo interesującym doświadczeniem, a przy tym czymś nowym, bo wcześniej nie znaliśmy jego punktu widzenia. Otrzymujemy odpowiedzi na pytania: co naprawdę pomyślał, kiedy po raz pierwszy zobaczył Kat; dlaczego tak uparcie ją odtrącał, a przy tym ranił; dlaczego nie mógł o niej zapomnieć; dlaczego przez większość czasu się kłócili? Mamy też możliwość dowiedzieć się co myśli; co czuje; dlaczego postępuje często sprzecznie wobec norm, które mu wpajano.
Dlaczego czytelniczki zachwycają się tą serią? Myślę, że spowodowane to jest po pierwsze tym, iż był to pierwszy cykl po Zmierzchu, który daleki był od wampirów i wilkołaków, co wtedy było niczym powiew świeżego powietrza. Poza tym bohaterowie są bardzo dobrze wykreowani, pełen sprzeczności, posiadający cięty język, przy tym bardzo tajemniczy Daemon i lubiąca pokazać pazurki Kat stanowią swoisty kontrast na tle innych bohaterów z książek podobnych tematycznie, ale w tym przypadku zapadają na długo w pamięci, bo nie sposób jest się nudzić przy tej dwójce. Sam pomysł na fabułę jest nietuzinkowy, a dodatkowy walor w postaci dobrego humoru umili czas każdemu czytelnikowi.
Oblivion stanowi bardzo dobre dopełnienie pierwszego tomu serii Lux. Książka pisana lekkim i przystępnym stylem nie męczy czytelnika, a wręcz przeciwnie gwarantuje mnóstwo zabawy. Lektura idealna dla fanów serii i twórczości Jennifer L. Armentrout.
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2016-11-09
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN:
Liczba stron: 400
Dodał/a opinię:
Magnolia044
Minęła dekada, odkąd Sasha Keeton wyjechała z rodzinnej miejscowości w Wirginii Zachodniej. Dziesięć lat odkąd uciekła seryjnemu mordercy znanemu jako...
Drugi tom bestsellerowej serii Dark Elements Każdy dotyk ma swoją cenę. Layla Shaw próbuje pozbierać kawałki swojego roztrzaskanego życia. Nie...