,,Ja wiem, jak to działa. Dostajesz po dupie, jesteś zdziwiona, świat wmawia ci, że to twoja wina i sobie na to zasłużyłaś, bo miałaś za krótką spódniczkę, więc zaczynasz winić siebie i nie robisz nic. Nic, co mogłoby pomóc innym kobietom poczuć się bezpiecznie. Jest dwudziesty pierwszy wiek, a właśnie przeniosłyśmy się w czasie do jebanego średniowiecza, więc mogłabyś tak łaskawie ruszyć dupę i iść ze mną?’’
Laura nie mogąc przejść obojętnie nad tym jak rząd traktuje kobiety, postanawia zebrać wymagane 100 tysięcy podpisów i startować w wyborach prezydenckich. Pomagają jej w tym trzy kobiety: Kaja, Polka i Bianka, które połączył udział w marszu kobiet. Laura zyskuje coraz to większe poparcie, które przestaje mieć znaczenie w momencie kiedy jej mąż ginie w wypadku. Laura nie wierzy w nieszczęśliwy wypadek i postanawia przeprowadzić śledztwo na własną rękę. Niestety jej działania na niewiele się zdają, ponieważ to ją policja zaczyna podejrzewać o zabicie męża. Czy kobiecie uda się udowodnić swoją niewinność, odkryć prawdę i ocalić swoje życie?
Nie będę ukrywać, że mam problem z tą historią, która nie do końca mnie do siebie przekonała. Plusem tej książki jest poruszenie aktualnej sytuacji w Polsce, która chyba nieprędko się zmieni. Niestety męczyła mnie strasznie charakterystyka postaci. Mimo iż sama jestem kobietą, nie potrafiłam z żadną na tyle się zżyć, by jej kibicować. Mam nieodparte wrażenie, że bohaterki książki zachowywały się według dobrze znanego powiedzonka – ta krowa co dużo ryczy, mało mleka daje. Każda z tych kobiet chciała wiele osiągnąć, ale poza agresją i gadaniem, nie widziałam wyników ich działania. Mankamentem jest również zakończenie, które z założenia może i miało być tajemnicze, a wyszło tak, jakby autorka nie bardzo miała pomysł jak doprowadzić wszystko do końca. Książkę odsłuchałam w formie audio. Lektorem okazała się być sama autorka co na pewno miało wpływ na interpretację fabuły. Ode mnie 4/10.
Wydawnictwo: Papierowy Motyl
Data wydania: 2021-10-12
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 346
Dodał/a opinię:
Iwona Nocoń
Aresztując kandydatkę tuż przed wyborami, w momencie piku jej popularności, prokurator generalny skreślił ją z listy kandydatów.
Co się dzieje, kiedy stajemy w obliczu choroby, która na zawsze zmienia nasz świat? Kiedy okazuje się, że jedyne, co posiadamy to szpitalne łóżko, kłębiące...
„Tutaj ludzie są jak bezpańskie psy. Tylko że dla nich nie ma schronisk. Nie ma miejsc, gdzie mogliby przeczekać passę, zupełnie nie taką, jak być...
Przecież ją zamknęli, by pokazać, że mogą z kobietami zrobić, co tylko im się żywnie podoba. Kiedyś palono je na stosie, dziś zamyka się w areszcie i wrabia w zabójstwa, by nie doprowadzić do utraty władzy.
Więcej