Mary Crane to doświadczona przez los i znudzona życiem młoda kobieta, która pod wpływem chwili postanawia wziąć życie za rogi i kradnie swojemu szefowi 40 tysięcy dolarów. Pieniądze chce przeznaczyć na spłatę długów narzeczonego i ślub. W trakcie ucieczki, kobieta pod wpływem zmęczenia i złych warunków atmosferycznych postanawia zatrzymać się w przydrożnym hotelu Bates Motel prowadzonym przez ekscentrycznego Normana. Niestety jak się później okaże Bates Motel będzie miejscem jej ostatecznego końca podróży. Jakie tajemnice kryją się w ścianach podupadającego motelu? Kim są jego mieszkańcy?
Jak duże grono osób przed przeczytaniem ksiązki oglądałam ekranizację mistrzowskiego Alfreda Hitchcocka, dałam się porwać filmowej „Psychozie” tak, ze nie sięgnęłam po literacki pierwowzór. A szkoda, bo ta historia biorąc pod uwagę lata powstania wymyka się schematom. Przy pierwszym spotkaniu zaskakuje i intryguje. Wydawnictwo Vesper ma w swojej kolekcji ostatnio mnóstwo takich perełek, nowych wydań klasyki literatury, które mogłoby się wydawać zostały zapomniane. Z pewnością pod względem fabularnym zwolennicy Hitchcocka nie znajdą tutaj żadnych nowości, książka nie będzie miała elementu zaskoczenia, jednak i tak uważam że warto po nią sięgnąć. W konfrontacji z filmem książka to spotkanie z Normanem Batesem na zupełnie innym poziomie, można wręcz powiedzieć spotkanie „bliższego stopnia”.
„Psychoza” to jedna z tych książek, która idealnie wpasowała się w mój gust czytelniczy. Nie dość, że niewielkich rozmiarów, co pozwala przeczytać ją w jeden dzień, to jeszcze ze świetnie wyważoną i ciekawą fabułą, której proporcje są niezwykle przemyślane. Do tego dochodzą niespodziewane zwroty akcji i stopniowo budowane napięcie, niepokój udziela nam się do ostatniej strony. Książka przesiąknięta jest mrocznym klimatem, panuje w niej gęsta atmosfera którą można kroić nożem, autor uzyskał to wszystko dzięki takim elementom jak stary niszczejący hotel, choroba psychiczna i tajemnicze zniknięcia.
„Psychoza” to świetnie skonstruowana powieść grozy, ukazującą różne punkty widzenia m. in. ofiary, mordercy czy szaleńca.
Bloch napisał tę historię tak że naszego postrzegania nie zaburzają zbędne opisy, możemy skupić się na tym co najważniejsze. Z reszta ta ksiązka to dowód na to że jeśli historia jest dopracowana, nie potrzebuje sztucznego dmuchania balonika za pomocą opisów czy wtrąceń. Może być krótka ale konkretna, bez udziwnień a do tego wywoływać silne emocje. Książka w której niewielkiej objętości mieści się ogromny potencjał.
Kreacja bohaterów to prawdziwy majstersztyk, oczywiście pierwsze skrzypce gra tutaj wspominany Norman, jednak każdy inny bohater jest na swój sposób potrzebny, ma określoną ważną rolę, a postacie są niezwykle różnorodne. Sam Norman to postać genialna, przedstawiona na zasadzie kontrastu. Z jednej strony nieśmiały, samotny, zdziwaczały mężczyzna z drugiej chłopiec nieumiejący wyrwać się ze szponów matki. Dziwak zależny od matki i niezwykle inteligentny psychopata. Robert Bloch pokazał w tej krótkiej powieści swój niezwykły kunszt pisarski ukazał jak działa umysł człowieka maltretowanego, zniszczonego i tłamszonego przez lata.
Bloch spokojnie wprowadza nas w świat bohaterów, czytelnik często daje się zwieść, by wreszcie dotrzeć do zakończenia gdzie następuje wreszcie rozwiązanie zagadki. Autor po części bawi się z czytelnikiem, z starannością wybiera i dozuje informacje jakie przekazać.
Co szczególnie ważne dla mnie ksiązka skupia się na analizie psychologicznej. To właśnie „Psychoza” stworzyła podwaliny pod prawdziwe studium szaleństwa i choroby w literaturze. Wnikliwy i dokładny obraz psychopaty wydaje się autentycznie i rzetelnie wyjęty z bazy kryminalnej.
Opowieść ta dotyka wielu kwestii depresji, choroby psychicznej, kruchości ludzkiego życia i psychiki. Jest tez opowieścią o ludzkiej naturze, jej ułomności, o tym jak może rozpaść się nasze postrzeganie tożsamości i piętnie przeszłości które niejednokrotnie na nas ciąży.
Warto wspomnieć o posłowiu Wiesława Kota, które rzuca nowe światło na powieść i ekranizację. Dodatkowo w książce zostały umieszczone surowe lekko toporne ryciny, które idealnie wpisują się w klimat książki.
To była prawdziwa uczta literacka. Aż ciężko sobie wyobrazić że „Psychoza” została napisana pół wieku temu a jednak wciąż zachowuje swoją aktualność. To cos więcej niż typowa powieść grozy, to kryminał i dreszczowiec w jednym ze świetnie rozwiniętym wątkiem psychologiczny. Głębokie studium ludzkiej natury które zaskakuje innowacyjnością mimo sześćdziesięciu lat na karku. Mimo wiekowości przerazi, zaciekawi i oczaruje czytelnika. Nie było tutaj litrów krwi a jednak powieść jest genialnym thrillerem, niestety bardziej kojarzona z ekranizacji niż z pierwowzoru. Łatwo to zmienić. Zapraszam do lektury. To będzie prawdziwa gratka dla wszystkich fanów grozy
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 1999 (data przybliżona)
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 176
Dodał/a opinię:
kamila9314