Historie miłosne to coś co nigdy mi się znudzi, pomimo że nie zawsze jest kolorowo, są rozstania i kłótnie to wiem że na końcu będzie szczęśliwe zakończenie i to jest w tym najpiękniejsze.
Jagoda Borówko to bardzo sympatyczna kobieta, ma prace którą lubi, grono najlepszych przyjaciół i rodziców którzy ją bardzo kochają pomimo to brakuje jej mężczyzny u boku. "Jakoś tak się stało, że w wieku trzydziestu dwóch lat wciąż byłam sama. Nie miałam męża, narzeczonego ani nawet faceta. Pół roku temu rozstałam się z niejakim Janem Andrzejem Kosem (...) i od tamtej pory moje życie płciowo-flirtowo-towarzyskie zamarło." Po ostatnim nieudanym związku nikogo nie szuka ale los lubi płatać figle podczas podróży na ślub swojej koleżanki z dzieciństwa pewien przystojniak kradnie jej taksówkę przed nosem, jest zirytowana tą sytuacją ale też nie potrafi o nim zapomnieć Jagoda nie musi czekać długo na kolejne spotkanie ponieważ tajemniczy przystojniak jest gościem na tym samym weselu co ona, a po bliższym zapoznaniu okazuje się że Hugo Bosy skradł jej nie tylko taksówkę ale i serce. "Znałam go pięć minut, a już sprawił, że zaczynałam czuć coś, czego nie czułam nigdy wcześniej. Przenigdy."
Ta historia jest tak piękna że chciałoby się czytać jeszcze i jeszcze, niestety wszystko co dobre szybko się kończy, oprócz tego że jest piękna jest również nieprawdopodobna dwoje ludzi po przejściach z dala od domu odnajduje miłość swojego życia. Jagoda jak i Hugo czują że to co ich łączy jest magiczne ale również każde z nich boi się tak szybko zaufać, oddać się tej drugiej osobie i powiedzieć to najważniejsze słowo Kocham Cię. Od początku widać że potrafią ze sobą żartować, ale też rozmawiać na trudne tematy i zwierzać się ze swoich sekretów a to jest najważniejsze w związku, rozmowa i wzajemne zrozumienie, ale niestety w ich związek wkrada się nieuzasadniona zazdrość.
Pomimo tego że ostatni rozdział wycisnął łzy z moich oczu czytałam dalej żeby jak najszybciej dobrnąć do pięknego finału i miałam nadzieje że taki będzie ponieważ zawsze kibicuje prawdziwej miłości a ich miłość na pewno taka jest.
Wydawnictwo: Burda Książki
Data wydania: 2019-02-13
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 280
Dodał/a opinię:
Karolina Radlak
„ – Halo? – odebrał po trzech sygnałach.
W tle słyszałam jakiś hałas.
- Jesteś we Wrocku? – spytałam bez ogródek. – Błagam, powiedz, że jesteś!
- Eee, wracam z Katowic. Co się dzieje?
Teraz naprawdę chciałam zapłakać.
- Masz moje klucze od mieszkania?
- No tak, u siebie. Co się stało? Straszysz mnie, Jagoda… - Gdy mówił do mnie bez zdrobnień, to był sygnał, że się zdenerwował.
- Wyszłam wyrzucić śmieci. Jestem w samych gaciach. Zatrzasnęłam drzwi. Za czterdzieści minut powinnam być na Rynku, gdzie umówiłam się z Hugo Bosym – brzmiałam ponuro.
- Jagódko… - Maciek chyba próbował panować nad śmiechem. – Oj, Jagódko Borówko…
- Dobra, nie udław się tym tłumionym rechotem. Tylko się pospiesz. Ale jedź ostrożnie.”
,,Niech ten wspólny rok będzie pełen pozytywnych emocji!" Doskonały gadżet dla wszystkich fanek Dilerki Emocji! Zaplanuj cały rok 2021 razem z...
Jest prawdziwą świąteczną czarodziejką. Agnieszka Lingas-Łoniewska zabiera swoich czytelników w magiczną, pełną miłości podróż, która...
„Tak, Jagoda. Jagoda Borówko. – Wyciągnęłam rękę, którą on czym prędzej ujął.
- Nie żartuje sobie pani ze mnie?
-Ależ skąd!
- No dobrze… - odparł z ociąganiem. Nie był pierwszą osobą, która w ten sposób reagowała na moje imię i nazwisko. – Bardzo smakowicie się nazywasz.
- A ty?
Skoro już przeszliśmy na mniej oficjalną formę, ja także zamierzałam się czegoś o nim dowiedzieć.
- Ja?
- Tak.
Drgnął mu kącik ust. Mocniej ścisnął moją dłoń, którą wciąż trzymał.
- Hugo Bosy.
- Jasne.
Przewróciłam oczami, wyrwałam rękę i zamierzałam zeskoczyć z murku. Przytrzymał mnie. Czułam jego duże dłonie na swojej talii.
- Dlaczego ja mam ci wierzyć a ty mi nie?
- Hugo Bosy? Może Hugo Boss?
- Nie, tak jak powiedziałem. – Uśmiechnął się.”
Więcej