Ariel Janicki to młody i ambitny policjant, który jest sfrustrowany odsunięciem od ważnego śledztwa związanego z odkryciem zwłok kilku kobiet. Na domiar złego jego partner niedługo przechodzi na emeryturę, a jemu podrzucili funkcjonariuszkę zaraz po szkole. Na osłodę dostaje sprawę zabójstwa komornika, do którego dochodzą kolejne... Po pewnym czasie oboje dochodzą do wniosku że morderstwa zostały zainspirowane zbrodniami opisanymi w Biblii...
Narracja została poprowadzona trzecioosobowo, ale w taki sposób, że wydarzenia możemy poznać z perspektywy zarówno śledczych jak i zabójcy. Akcja płynie wartko niczym nurt wgórskim strumieniu, a jej zwroty potrafią zaintrygować oraz pobudzić ciekawość czytelnika do dalszego zagłębiania się w opisywanej historii. Fabuła momentami przybiera dość nieszablonową formę, ale moim zdaniem należy to zaliczyć tylko i wyłącznie na plus. Zakończenie okazało się nieprzewidywalne, ponadto sugeruje, iż do rąk odbiorców trafi w przyszłości kontynuacja.
Styl autora okazał się soczysty, obrazowy i podszyty nutką humoru. Twórca nie pierdzieli się w tańcu, ani nie bawi w konwenance. Z brutalną szczerością oraz autentyzmem opisuje wszelkie zło czy brud tego świata. Widać, że Maciej torebko dobrze rozeznaje się w różnych kwestiach, zawiłościach bądź niuansach związanych z Pismem Świętym, co udało mu się rewelacyjnie wykorzystać z zyskiem dla całej treści.
Was Gorąco zachęcam do lektury, a autorowi Serdecznie gratuluję świetnego debiutu i oczywiście czekam na więcej.
Wydawnictwo: Initium
Data wydania: 2024-01-22
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 400
Tytuł oryginału: Ręce Boga
Język oryginału: polski
Tłumaczenie: brak
Ilustracje:brak
Dodał/a opinię:
Ewelina Białogołąbek