Rzecz w duchu i konwencji kultowego od lat "Terminatora".
Nierówna walka człowieka z maszynami... temat, z którego można czerpać garściami. "Skynet" tak właśnie czyni, aspirując do książki łączącej się z uniwersum znanym z kultowego "Terminatora". Zdziesiątkowana ludność, ukrywająca się przed dużo silniejszym przeciwnikiem, z ukrycia prowadząca nierówną walkę... To się wciąż może podobać. "Skynet" jest pierwszą częścią zaplanowanej trylogii. Sam jestem ciekaw, jak zaprezentują się kolejne części.
A w pierwszej części nie jest wcale źle. Jest bardzo ciekawie. Podziemie skupiające ludzkość wysyła małe oddziały z niebezpiecznymi misjami w głąb terytorium opanowanego przez przeciwnika (a jest nim tytułowy Skynet, sztuczna inteligencja sterująca przeważającymi siłami świata maszyn). Jeden z członków takiego oddziału otrzymuje misję, w ramach której musi... współpracować z wrogiem... wrogiem pod postacią terminatora... ciekawe i znajome, prawda?
Miejmy nadzieję, że autor w kolejnych częściach nie zawiedzie. Nie chciałbym tego, wyrosłem bowiem na historiach podobnych do tej i nie chciałbym być w kolejnych tomach świadkiem literackiej porażki... Tom pierwszy na nic takiego nie wskazuje, bądźmy więc wszyscy dobrej myśli :)
Polecam!
Serdecznie dziękuję Wydawnictwu Psychoskok za egzemplarz recenzencki.
Recenzja znajduje się także na moim blogu:
http://cosnapolce.blogspot.com/2017/07/skynet-armia-cieni-caesar-starling.html
Informacje dodatkowe o Skynet armia cieni:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Psychoskok
Data wydania: 2017-05-19
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
978-83-7900-779-0
Liczba stron: 469
Dodał/a opinię:
Tomasz Pietroszyn
Sprawdzam ceny dla ciebie ...