Jako kryminał najwyżej na 3, bo brakło elementów zaskoczenia, niespodziewanych zwrotów akcji oraz niesłusznie podejrzewanych niewinnych postaci. Wątki się urywały i właściwie był to opis przypadkowych zdarzeń. Mimo to jest to bardzo fajna opowieść o tym, jak psy postrzegają ludzi. Autorka genialnie przedstawiła ich świat, a w moich ustach to gigantyczny komplement, bo nie lubię, gdy ktoś próbuje pokazywać zwierzęta jakby były ludźmi, a nie zwierzętami. Jednak Albrecht, główny bohater, oprócz kilku ludzkich cech i zachowań niezbędnych do przeprowadzenia narracji, jest zaskakująco psi. Mieszka sobie ze swoja właścicielką na osiedlu, ma psich przyjaciół, którzy wspaniale przedstawiają popularny pogląd o tym, że pies i właściciel upodabniają się do siebie. Szczególnie dobrze widać to po zachowaniu psów proboszcza :-).
Albrecht podchodzi do życia dość poważnie, sporo czasu poświęca rozmyślaniom i jest też całkiem dobrze wykształcony. A tu pewnego dnia po osiedlu zaczyna grasować seryjny psi zabójca. Ludzie widzą po prostu zdechłe psy, ale Al i jego kompani widzą głębiej. Rozpoczyna się śledztwo... jeśli można to tak określić...
Informacje dodatkowe o Strzeż się psa:
Wydawnictwo: Oficynka
Data wydania: 2011-09-23
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
978-83-62465-34-7
Liczba stron: 168
Dodał/a opinię:
AlopexLagopus
Sprawdzam ceny dla ciebie ...