Ta, która stała się Słońcem


Tom 1 cyklu Świetlisty Cesarz
Ocena: 5.71 (7 głosów)
opis

„Ta, która stała się słońcem” to pierwszy tom cyklu o Świetlistym Cesarzu i zarazem debiut pisarski azjatycko-australijskiej autorki. Książka jest doskonała. Szczegółowa, rozbudowana zarówno pod względem budowy świata jak i charakterystyki i rozwoju bohaterów. Jest to jednak lektura, przy której trzeba stale skupiać uwagę, bo bardzo łatwo można się pogubić. Bohaterów jest wielu i noszą oni bardzo podobnie brzmiące imiona, dlatego nie zawsze wiadomo, o kim właściwie jest mowa i co się dzieje. Tym bardziej, że dzieje się w powieści naprawdę bardzo dużo.

Zhu Chongba, główna bohaterka, dojrzewa na naszych oczach. Poznajemy ją, kiedy mieszka w małej wsi razem z ojcem i bratem, dla których jest właściwie nikim. Do tego stopnia, że kiedy napadają na rodzinę bandyci, ojciec dziewczynki chce im ją oddać, byle tylko darowali mężczyznom życie. Życie dziewczynki nie znaczy dla nich nic. Ona jest tylko kolejną „gębą” do wykarmienia, z którą trzeba podzielić się bardzo skromnym posiłkiem, a bieda w domu aż piszczy. Dzieje się jednak tak, że to ona przeżywa i to mimo tego, że jej bratu wróżbiarz przepowiedział wielkość, a jej nicość. Kolejnym etapem na drodze dziewczynki jest pobyt w klasztorze buddyjskim, w którym kształci się jako Zhu Chongba, zmarły przedwcześnie brat. Pierwsza część książki, czyli ów pobyt w klasztorze podobał mi się najbardziej. Chyba dlatego, że ta część jest spokojna, pozwalała zżyć się z Zhu, poznać ją bliżej, razem z nią dorastać i odkrywać, kim jest naprawdę. Ciekawie obserwuje się też jej próby pokazania mężczyznom, wśród których żyje, że jest taka jak oni. Tak samo waleczna, twarda, skupiona na celu. Że jest jednym z nich. Mimo że wygląda raczej na wątłego chłopca niż krzepkiego mężczyznę. W kolejnej części głos zostaje oddany innej postaci. Poznajemy mongolskiego generała Ouyanga, eunucha, postać tragiczną, której życie zostało podporządkowane zemście na tych, którzy zabili jego rodzinę, a jego poważnie okaleczyli i skazali na hańbę do końca jego dni. Od tej pory naprzemiennie z perspektywy Zhu i Ouyanga obserwujemy toczące się bitwy, wewnętrzne spiski, układy i układziki, które mają prowadzić Zhu do osiągnięcia przeznaczenia przypisanego bratu, a generała do zemsty na swoich oprawcach. Nie jest to łatwa droga. Pełna jest niebezpieczeństw, wielu wyrzeczeń, trudnych wyborów, cierpienia i poświęcenia. Zhu jest jednak zdeterminowana, odważna i niezwykle inteligentna. Nie cofnie się przed niczym, aby osiągnąć cel. Ma też sporo szczęścia w tych niełatwych zadaniach, których się podejmuje. Ouyanga z kolei charakteryzuje cierpliwość i zawziętość. Czekał na możliwość osiągnięcia swojego celu tak długi czas, że ostatecznie, mimo wewnętrznego rozdarcia między uczuciami a obowiązkiem względem rodziny, nie zawaha się dopiąć swego.

Autorka w bardzo delikatny sposób porusza problem tożsamości płciowej, odnosząc się do szkodliwości z góry narzuconych reguł, które rządzą płcią i stereotypowych ról społecznych, które z powodu płci biologicznej są ludziom przypisywane. Zhu jako kobieta nie osiągnęłaby w tym świecie nic, nie mówiąc o choćby zbliżeniu się do wielkości, której tak pragnie. Podobnie inna postać, choć drugoplanowa, to istotna dla rozwoju wydarzeń, Ma Xiuying. Chociaż jej status od początku jest dużo lepszy niż Zhu, bo dziewczyna jest córką wodza chińskich buntowników, również nie może decydować o sobie. Ona jednak, w przeciwieństwie do Zhu, jest pogodzona ze swoim losem, zgodnie z którym ma zostać żoną wybranego dla niej mężczyzny. Dopiero spotkanie z Zhu pozwala jej dostrzec, że również, podobnie jak mężczyźni, może chcieć czegoś dla siebie.

Bardzo rozbudowane są w powieści wątki militarny i polityczny, szczególnie w środkowej części, która może się przez to odrobinę dłużyć, ale oczywiście nie musi. Na każdym kroku pojawiają się jakieś spiski i knowania. Bitwy też są niczego sobie, chociaż nie są tak epickie, jak się spodziewałam. Główny nacisk położono w nich nie na opisywanie starć bohaterów, a na ich przeżycia i konsekwencje, jakie z tego starcia dla nich płyną. Przyznam szczerze, że spodziewałam się w powieści większej ilości fantastycznych elementów, a przeważa fikcja historyczna w jej najbrutalniejszej postaci. Mimo to spędziłam z książką bardzo przyjemny, obfitujący w emocje, dostarczający mnóstwa wrażeń czas. Który, mimo sporej objętości powieści, zleciał zadziwiająco szybko. Plusem powieści są możliwość obserwowania trwającego konfliktu z perspektywy obu walczących stron, nawiązania do chińskiej historii, religii i filozofii, wspomniane już fantastyczne wątki, genialna kreacja bohaterów i dość liczna, wypadająca bardzo naturalnie reprezentacja queer, minusem liczne przeskoki czasowe i mnogość postaci drugoplanowych, które utrudniają sprawne odnalezienie się w lekturze.

„Ta, która stała się słońcem” to bardzo dobre rozpoczęcie cyklu. Powieść jest bardzo ciekawa, zaskakująca i uniwersalna ze względu na podejmowane tematy. A do tego jest to zakończona historia, którą można, ale nie trzeba kontynuować. Ja oczywiście czekam na kolejny tom, a Wam polecam zapoznać się z fascynującymi kolejami losu Zhu Chongby.

Informacje dodatkowe o Ta, która stała się Słońcem:

Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: 2022-10-26
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788379647842
Liczba stron: 0
Dodał/a opinię: maitiri_books

Tagi: fantastyka

więcej
Zobacz opinie o książce Ta, która stała się Słońcem

Kup książkę Ta, która stała się Słońcem

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Recenzje miesiąca
Upiór w moherze
Iwona Banach
Upiór w moherze
Jemiolec
Kajetan Szokalski
Jemiolec
Pożegnanie z ojczyzną
Renata Czarnecka ;
Pożegnanie z ojczyzną
Sprawa lorda Rosewortha
Małgorzata Starosta
Sprawa lorda Rosewortha
Szepty ciemności
Andrzej Pupin
Szepty ciemności
Gdzie słychać szepty
Kate Pearsall
Gdzie słychać szepty
Góralskie czary. Leksykon magii Podtatrza i Beskidów Zachodnich
Katarzyna Ceklarz; Urszula Janicka-Krzywda
Góralskie czary. Leksykon magii Podtatrza i Beskidów Zachodnich
Zróbmy sobie szkołę
Mikołaj Marcela
Zróbmy sobie szkołę
Opowieści o kolorach
Nadine Debertolis
Opowieści o kolorach
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy