To moje pierwsze spotkanie z autorką. Wcześniej nie miałam okazji czytać nic jej autorstwa. Ale muszę przyznać, że jeśli kiedyś jeszcze nadarzy się okazja to z przyjemnością przeczytam.
Małgorzata to kobieta od której bije szczęście. Ma kochającego męża, wspaniałe przyjaciółki i do szczęścia brak jej tylko dziecka. Ale staranie się o potomstwo nie zawsze jest takie łatwe jakby mogło się wydawać. I kiedy mogłoby się wydawać, że wiedzie ustatkowane życie, spotkanie z umierającym wykładowcą, a zarazem jej dawnym kochankiem burzy jej dotychczasowe życie...
"Małgorzata szukała w jego twarzy odbicia swoich emocji sprzed chwili, ale dostrzegła tylko zniecierpliwienie i strach. Oma też powoli wracała już z tamtej podróży. Z miejsca, które przez lata przeklinała, a teraz wydało jej się nagle utraconym rajem. Nie wiedziała, czy to przedtem popełniła błąd w ocenie sytuacji, czy może teraz zaczynała idealizować przeszłość, do której nie było powrotu."
Prawda jest czymś, co sobie niezwykle cenimy (przynajmniej ja). Ale czasem są takie prawdy, które bardzo chcielibyśmy aby nie stały się w rzeczywistości tymi prawdziwymi. Czasem wypowiedziane przez kogoś słowa, mogą zmienić bieg naszego dotychczasowego życia, mogą go w jednej chwili przewrócić niczym domek z kart. Wydaje nam się, że przeszłość powoli odchodzi w niepamięć, aż tu nagle jeden moment przypomina o niej ze zdwojoną mocą. Co zrobić w takim momencie? Jak żyć, kiedy ciąży na nas widmo czegoś przerażającego?
Hanna Dikta stworzyła powieść wielowątkową, spotykamy się tutaj z miłością, przyjaźnią, a także ze śmiercią. Chyba każda z tych rzeczy jest nam bliska. Na początku powieści, życie bohaterów toczy się spokojnym rytmem, ale od momentu spotkania Małgorzaty i Krzysztofa zaczyna pojawiać się napięcie wzrastające z każdą kolejną przewróconą kartą powieści. Od tego momentu pojawia się "być, albo nie być". Życie bohaterki przewraca się do góry nogami, pojawia się strach, wieczna obawa o niepewne jutro. To niezwykle życiowa książka, w sam raz idealna dla kobiet.
Kiedy w naszym życiu pojawia się chaos, my sami często nie możemy znaleźć sobie miejsca, szukamy siebie samych, walczymy ze strachem, ale jednocześnie szukamy odwagi i siły do jego pokonania. Czasem nie dajemy się przekonać, by coś ponowić, gdyż utwierdzamy się w tej jednej myśli, nie dopuszczając innych.
"Są sprawy, o których nie jesteśmy w stanie nawet myśleć, a co dopiero spowiadać się z nich innym ludziom."
Autora ma lekkie pióro i przyjemny styl. Bohaterowie są nietuzinkowi, każdy z nich posiada swoje wady i zalety. Jednych lubimy bardziej, innych mniej. Wspólnie z nimi toczymy podróż, zwaną ich życiem. Napotykamy się na lepsze i gorsze chwile, ale tak to wygląda i w rzeczywistym życiu. Czasem podejmujemy pochopne decyzje, nie zdając sobie sprawy z ich konsekwencji.
"To nie może być prawda" to niezwykła historia kobiety, która w swoim życiu troszkę się pogubiła. Jej decyzje podjęte w przeszłości, nagle dają o sobie znać ze zdwojoną siłą. Przed bohaterką trudne chwile i tylko od niej samej zależy jak potoczy się jej dalsze życie. Zachęcam do przeczytania.
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2018-02-27
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 272
Dodał/a opinię:
Grażyna Wróbel
Mogłyby się nigdy nie spotkać. Jednak przewrotny los splata ich drogi, poddając je niełatwej próbie. Ewa, mieszkanka Katowic, porzuca męża i pracę...
- Ja nie czuję się wolna - powiedziała. - Może dlatego, że nie przeżyłaś tego co ja. - Przeżyłam. Przeżyłam dokładnie to samo co ty. Sierpień, Trogir...