Cecile jest w jednym z najtrudniejszych momentów swojego życia. Anushka została zabita, a to oznacza początek naprawdę dużych kłopotów. Z jednej strony ludność wyspy czeka walka z trollami pod wodzą króla Thibaulta, a z drugiej walka z trollami pod władzą Angoulême'a. Wojna na dwa fronty wydaje się nie do wygrania. Tym bardziej, że trolle mają moc, a ludzie są zwykłymi śmiertelnymi.
Akcja książki rozpoczyna się w momencie, w którym zakończyła część druga Trylogii Klątwy. Już od początku dzieje się naprawdę dużo, nie można się nudzić. Do czasu. Około połowy książki miałam wrażenie, że nie zostanę niczym zaskoczona. Trochę się nudziłam i czekałam na rozwój akcji. I się doczekałam. Zadziało się coś czego się nie spodziewałam. I po raz kolejny spadek. Powstała taka sinusoida. Trochę mnie tu zasmuciło. I koniec, wielki finał, który mnie trochę nie zaskoczył. Za to ostatnie kilka stron, które przedstawiały wydarzenia kilkanaście lat po zakończeniu akcji sprawiały, że płakałam. I to niezwykle mocno. To co zostało tam zrobione, to czysta magia. Moje serce zostało rozerwane na kawałki, później sklejona, a następnie znowu rozerwane. Autorka zafundowała dość mocy rollercoaster uczuciowy. Dlatego już teraz Was uprzedzam.
Bohaterowie miejscami wydawali mi się aż za bardzo dojrzali. Brakowało mi trochę tego, że przecież każdy może popełniać błędy, podjąć lekko nieprzemyślane decyzje. Ale może ja się czepiam szczegółów?
Myśląc o zakończeniu wiele sobie wyobrażałam. Tylko to, co przeczytałam, przekroczyło moje oczekiwania. Po raz drugi w swoim życiu miałam ochotę napisać do jakieś autorki i ją ochrzanić za to, co zrobiła z moim czytelniczym serduszkiem. Cud, że nie trafiłam do szpitala...
"Waleczna czarownica" jest naprawdę doskonały zwieńczeniem Trylogii Klątwy. Jest przemyślana i dopracowana w każdym calu. Język nie zniechęca, a bardzo mocno trzyma w akcji. Myślę, że to może być dobra seria dla tych, którzy już bardzo mocno kochają młodzieżówki, ale również dla tych, którzy sięgają po książki pod namową. To może ich skutecznie zaciekawić.
To, co mnie ogromnie cieszy, to konsekwencja Danielle. Już na początku sobie założyła, że wątek miłosny będzie tylko tłem, a nie główną osią fabuły. I aż do końca nic się nie zmieniło. Relacje były przytłumione przez spiski, intrygi i walki.
W tej książce otrzymujemy odpowiedzi na pytania, które nurtowały od samego początku serii.Wszystkie wątki zostały domknięte, nie ma żadnych niedopowiedzeń. Co prawda niektóre fragmenty zmieniłabym, ale przecież nie można mieć wszystkiego.
Wydawnictwo: Galeria Książki
Data wydania: 2017-01-11
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 400
Tytuł oryginału: Warrior Witch
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Anna Studniarek-Więch
Dodał/a opinię:
Dominika Pyza
JEJ LOS ZOSTAŁ ZAPISANY JEJ KRWIĄ. ZOSTAŁ WYRYTY W JEJ KOŚCIACH. TA MOC JEST PRZEZNACZENIAM FREI. W tym inspirowanym mitologią nordycką romansie...
W mieście pod górą tyran sprawuje władzę absolutną. Jedyny troll, który byłby zdolny mu się przeciwstawić, został oskarżony o zdradę i uwięziony...