„Werdykt”, czyli szesnaste spotkanie z Chyłką Remigiusza Mroza na kolana mnie nie rzuciło. To tak żartem na głosy, że Mróz to, tamto a w ogóle to za dużo wydaje. Oczywiście były momenty kiedy się trochę nudziłem, bo główny wątek powieści gdzieś się autorowi wymykał a może po prostu napięcie Chyłko-Zordonowskie mnie się również udzieliło i byłem zmęczony sytuacją pomiędzy dwojgiem bohaterów. Byłem ciekawy co też Mróz wymyśli. I wymyślił. Znaleziono martwe niemowlę, uduszone niemowlę. Myślę, że każdego to poruszy. Mróz idzie dalej, co było gdyby i tu autor prowadzi swoisty eksperyment. Matka i ojciec dziecka są zwaśnieni, wzajemnie obrzucają się oskarżeniami, zgłaszają się do jednej kancelarii. Nie wiedząc o tym Chyłka podejmuje się obrony Pawła a Zordon Judyty. Gdy na jaw wychodzi, że kiedyś byli parą i są rodzicami zamordowanego niemowlaka wkracza imienny partner kancelarii chcąc wymóc na parze prawników określone zachowanie. W tym momencie zawodowe interesy prawników się rozbieżne. Znają siebie zawodowo i tak po ludzku, są w końcu parą. Czy wypada to wykorzystać na sali sądowej, jak daleko można się posunąć? Czy w tym starciu musi być wygrany i przegrany? Warta uwagi jest rozmowa Zordona z Judytą. Nie będę zdradzał szczegółów, ale miałem wrażenie, że autor był przerażony tym co sam napisał. Skalą okrucieństwa, psychopatycznym umysłem i brakiem jakiejkolwiek moralności. No i oczywiście będę wyglądał za bodajże ósmym tomem z Forstem. Wszak, nie bez przyczyny zadzwonił do Joanny i tak młoda para zapewne miesiąc miodowy spędzi w Tatrach.
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2022-09-28
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 496
Dodał/a opinię:
Andrzej Trojanowski
,,Zawrotne tempo, mroczna zagadka i ostre pióro. Wybuchowa mieszanka!" Katarzyna Puzyńska, autorka sagi kryminalnej o Lipowie Termin ekspozycja ma...
,,Operacja Mir" to powieść, która opisuje, co wydarzyło się po zakończeniu akcji szalenie popularnej powieści ,,Projekt Riese" Parker jest mocno zdezorientowany...