Bardzo lubię poznawać twórczość polskich autorów. Postawiłam sobie za cel, aby poznać ich jak najwięcej, a już w szczególności pisarzy kryminalnych historii. Z tego powodu w zeszłym roku sięgnęłam po swoją pierwszą książkę Przemysława Borkowskiego. Poznanie prokurator Seredyńskiej było bardzo udane. Tak udane, że z wielką chęcią sięgałam po kolejne części i jestem już po przeczytaniu najnowszej, czyli „Wieża strachu”.
Najnowsza część o prokurator Seredyńskiej różni się od poprzednich. Oprócz tego, że mamy do rozwiązania sprawę kryminalną to do tego pojawiają się rozważania na temat istnienia i świadomości, co ostatecznie też doprowadza czytelnika do ciekawej zagadki. W tej części otrzymałam nietypową i trochę pokręconą historię, ale też wciągającą od pierwszych stron. Polubiłam Seredyńską i jej sposób prowadzenia śledztwa. Byłam ciekawa jej kolejnych kroków, a najbardziej tego co tak naprawdę tam się stało, czyli rozwiązania sprawy.
Książka „Wieża strachu” to było moje trzecie spotkanie z twórczością pana Borkowskiego i mogę śmiało stwierdzić, że polubiłam styl autora. Nie miałam żadnych problemów ze zrozumieniem historii, która spodobała mi się od początku i utrzymała moje zainteresowanie do samego końca. Dodatkowo krótkie rozdziały sprawiły, że książkę czytało mi się bardzo szybko. Wiem, że autor pisze już kolejną część tej serii i jestem jej już ogromnie ciekawa. Jestem pewna, że będzie to kolejne udane spotkanie z prokurator Seredyńską, jak wszystkie do tej pory.
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2022-10-12
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 404
Dodał/a opinię:
aaniaa1912
To nic, pomyślała. Chwila słabości. Ten dziwny mężczyzna mówiący niepokojące rzeczy zamieszał jej trochę w głowie, ale to przecież nic takiego. Ogarnie się zaraz. Jest profesjonalistką, zimną suką, prokuratorem Rzeczypospolitej Polskiej. Dość tego. Zakazuje sobie takich głupot.
W podolsztyńskim lesie zostaje brutalnie zamordowana piętnastolatka. Ślady na ciele oraz ubraniach wskazują, że morderca był bezwzględny. Kiedy w kilka...
Hotel Zaświat już przyjmuje! Krzysztof wraca po latach do rodzinnej miejscowości, by sprzedać dom, w którym się wychował. Tak sielska dawniej kraina...
Poczuł, jak jego serce zwalnia, jakby wybierało się spać jakby zapadał w sen zimowy. Nie powstrzymywał tego, było to dobre.
Więcej