Nie potrafię oprzeć się książkom traktującym o seryjnych mordercach. Umysł przestępcy, który dopuścił się okrutnych zbrodni, fascynuje mnie tak bardzo, że gdyby była taka możliwość, przeczytałabym wszystko w tym temacie.
Książka Rebecci Myers jest czymś w rodzaju pamiętnika, autorka odkrywa przed nami początki swojej trudnej, ale na swój sposób niezwykle intrygującej pracy, jako psycholog w jednym z więzień o zaostrzonym rygorze w Wielkiej Brytanii.
„I oto jestem. Zupełnie sama w celi ze skazanym przestępcą seksualnym, który mógł zrobić, co chce. Nie było żadnego strażnika. Żadnych kajdanek. Nie było krótkofalówki. Byłam tylko ja i ten okropny człowiek po drugiej stronie biurka, który wyglądał na bardziej przerażonego niż ja”.
Rebecca Myers w wieku dwudziestu dwóch lat jako świeżo upieczona absolwentka psychologii trafiła do jednego z najcięższych więzień w Wielkiej Brytanii, gdzie swoje wyroki odsiaduje ponad ośmiuset morderców, seryjnych gwałcicieli i pedofili. Świadomie podjęła się przewodnictwa w terapii, której celem było zrozumienie, dlaczego więźniowie dopuścili się tak potwornych czynów, co ich do tego skłoniło oraz to, by upewnić się, że nigdy nie powtórzą swoich błędów. Jednak czy możliwe jest wzbudzenie empatii wobec ofiar w mordercy, czy seryjnym gwałcicielu?
.
„Więzienna terapeutka” to kolejny reportaż dotyczący przestępców, który miałam przyjemność przeczytać. Za każdym razem, kiedy sięgam po takie historie, wiem, że to nie będzie łatwa lektura, wszak informacje w niej zawarte nie są wytworem wyobraźni autora.
Rebecca Myers stworzyła ciekawy pamiętnik, na podstawie własnych doświadczeń odkrywa przed nami tajniki pracy z więźniami. Już na wstępie wspomina, że książka zawiera drastyczne opisy przestępstw i nadużyć seksualnych, więc z pewnością nie jest to lektura dla osób o słabych nerwach. Autorka dość szczegółowo opisuje zbrodnie, gwałty czy też molestowanie dzieci, co wywołuje dość skrajne emocje.
Przyznaję, że pierwsze rozdziały „Więziennej terapeutki” czytało mi się dość opornie, drażniły mnie niektóre, według mnie zbędne opisy dotyczące autorki, jednak z czasem wciągnęłam się w lekturę i finalnie uważam, że jest to dobry reportaż. Autorka nie koloryzuje, przedstawia pracę z więźniami taką, jaka jest w rzeczywistości. Odkrywa przed nami własne doświadczenia, emocje, lęki, i to, jaki wpływ na jej życie miała praca z osadzonymi. Reportaż „Więzienna terapeutka” nie jest obszerną lekturą, śmiało, można przeczytać go w jeden wieczór, tym bardziej że pomimo trudnej tematyki, czyta się lekko i sprawnie.
„Więzienna terapeutka” to lektura obowiązkowa dla osób, których interesuje psychologia, a przede wszystkim umysł przestępcy. Polecam.
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2024-02-28
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 288
Dodał/a opinię:
Ilona Wolińska