Powieść „Żona nazisty” to historia wojennego, niemieckiego Stettina (Szczecina), w którym życie toczyło się tuż obok opętanej nazizmem Polski, miejsca posiadającego dwa oblicza miasta i dwie twarze ludzi. Autorka kreśląc dokładne obrazy miejsc, tworząc niepokojący klimat, przeniosła mnie w czasie i sprawiła, że mogłam zobaczyć wojenne lata z innej perspektywy.
Choć na pierwszy rzut oka, Stettin wydaję się być spokojnym miastem, z dala od niebezpieczeństw, to skrywa wiele tajemnic, a w jego centrum zmuszane do ciężkiej pracy Polki walczą o przetrwanie i nie mogąc liczyć na spokojną egzystencję.
„Żona nazisty” to niesztampowa opowieść, będąca kontynuacją losów Anny i Gustawa poznanych w niezapomnianym „Łabędziu”. Budowanie wiarygodnej nowej tożsamości na zgliszczach utraconych bliskich i marzeń, ukrywanie prawdziwego pochodzenia i życie obok wroga to cena za wolność Anny. Początkowo dni wypełnione samotnością, sztuką kamuflażu, ustąpiły damskiej przyjaźni i nabrania pewności siebie. Niespodziewane przynosząc nowej rzeczywistości kolejną życiową rewolucję.
Sylwia Trojanowska utkała powieść z sekretów, tęsknoty i intryg, tworząc nastrój niepewności oraz niespokojnej atmosfery, o włos dzielącej od katastrofy. Postawiła bohaterów z dwóch różnych światów przed życiowymi wyborami, nauką nowej tożsamości i podejmowaniem decyzji nie zawsze zgodnymi ze swoimi przekonaniami. Napisała piękną historię o miłości, której siła tkwiła w działaniach wbrew wpojonym przekonaniom, ale w imię spokoju, zadośćuczynienia i szacunku do drugiej połówki.
Wydawnictwo: Marginesy
Data wydania: 2023-02-08
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 320
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Ewa Pajdzik-Mętel
Magdalena po latach wraca do rodzinnego domu, żeby pogodzić się z najważniejszą osobą jej dzieciństwa – charyzmatycznym i apodyktycznym dziadkiem...
Kontynuacja bestsellerowej „Szkoły latania”, niesamowitej powieści o miłości, przyjaźni i podejmowaniu wyzwań. Po rozstaniu z Maksem Kaśka...
To był jeden z tych poranków, podczas których wspomnienia dopadały mnie tak gwałtownie, że miałam ochotę zacząć życie od kieliszka wina, by jakkolwiek je ujarzmić.
Więcej