Zwycięstwo. Narodziny Floty


Tom 3 cyklu Flota
Ocena: 4 (2 głosów)
opis

  Polscy wielbiciele pisarskiej twórczości Jacka Campbella mogą cieszyć się oto premierą powieści „Narodziny Floty. Zwycięstwo”, będącej trzecią i zarazem finalną odsłoną prequelowego cyklu o przodkach doskonale nam znanych bohaterów z serii „Zaginiona Flota”. Książka ta ukazała się oczywiście nakładem Wydawnictwa Fabryka Słów, które jak zawsze wydało ją w wielce efektowny sposób.

 Rob Geary, Mele Darcy, Carmen Ochoa i Locham Nakamura - każde z nich robi wszystko, by ich nowe, domowe światy miały szansę przeciwstawić się agresywnym zamiarom Scathan i ich sojuszników, którzy zagarniają i podbijają kolejne z planet. Rob wraz z Mele będzie zmuszonym stawić czoła nadciągaj flocie wroga nad Glenlyona, Carmen stanie przed trudnymi zadaniami natury wywiadowczej na wciąż ogarniętej walką Kosatce, zaś Lochan podejmie próbę zawiązania silnego sojuszu obronnego kilku światów, które wspólnie stawią czoła Scacie. I jak nie trudno się domyślić, każde z nich zetknie się z przeszkodami, które wydają się nie do pokonania...

 Książka ta kontynuuje swoją niezwykle widowiskową i zarazem klimatyczną relacją o czasach, które poprzedziły znany nam konflikt z serii „Zaginiona Flota”. Kontynuuje za sprawą tego, w czym Jack Campbell jest absolutnym mistrzem - misternie budowanego napięcia, interesującego spojrzenia na skomplikowana politykę nowych światów oraz rzecz jasna widowiskowej walki, która obejmuje zarówno starcia kosmicznych okrętów, jak i walkę żołnierzy na powierzchniach gwiezdnych baz i planet. Przysłowiową „kropką nad i” jest tu zaś jak zawsze znakomity, z lekka czarny humor, którego także nie zabrakło na stronach tej powieści.

 Pierwszą myślą, jaka przychodzi mi do głowy po przeczytaniu tej książki jest to, że Jack Campbell nas zaskoczył! Zaskoczył wymową tej opowieści, której początek jest bardzo podobnym do dwóch poprzednich odsłon cyklu, ale mniej więcej od połowy lektury dzieje się tu naprawdę wiele i w bardzo zaskakującej postaci, co osobiście bardzo doceniam. Poza tym jest to świetnie poprowadzona historia, podzielona na kilka równie ważnych wątków, lokacji i bohaterów, z których każdy mierzy się z wielkimi wyzwaniami. To przygoda, akcja, bardzo szybkie tempo i niezwykle nostalgiczny epilog, który pozostaje na długo w naszej pamięci...

 Kolejny też raz zachowano tu podział ważności pomiędzy poszczególnych bohaterów, gdzie mamy przede wszystkim postać Roba Geary'ego, ale zaraz za nim pozostałych kilkoro znanych nam już bohaterów. To dobre rozwiązanie, które pozwala nam poznać dogłębnie każdą z tych osób, ale też i układ ten nawiązuje w piękny sposób do późniejszych odsłon tego literackiego Uniwersum. Istotne wydaje się również to, że mimo wszystko potrafi nas tu zaskoczyć komandor Rob Geary tym, jakie podejmuje decyzje i bierze tym samym na siebie ich wielkie konsekwencje.

 Jeśli chodzi zaś o obraz tego kosmicznego świata odległej przyszłości, to tym razem największy nacisk położono tu na politykę, a dokładniej rzecz biorąc na skomplikowaną, nieufną i tak naprawdę bardzo ryzykowną, dyplomację. To fascynujące spojrzenie na próby współpracy poszczególnych światów i ich władz, które nie zawsze z tych samych powodów decydują się sobie zaufać - przynajmniej niektórzy. Oczywiście nadal mamy tu ciekawy obraz zaawansowanych technologii, spektakularnych scen walki i wojenno-wywiadowczej biurokracji, co zresztą stanowiło znak rozpoznawczy także i poprzednich części tego cyklu.

 Odważę się na stwierdzenie, iż książka ta stanowi sobą najlepszą część tej prequelowej trylogii. Decyduje o tym zarówno fabularny rozmach, natężenie akcji na kilku odległych planach lokacyjnych, jak i emocjonalna wymowa, która w mej opinii jest bardzo gorzką i w jakiejś mierze smutną, ale przez to niezwykle prawdziwą. To właśnie te elementy (plus znakomity przekład Dominiki  Schimscheiner) przekładają się na intrygującą, emocjonującą i porywającą lekturę od pierwszych stron, którą powinni docenić wszyscy fani twórczości Jacka Campbella.

 Powieść „Narodziny Floty. Zwycięstwo”, to z jednej strony kwintesencja twórczości Jacka Campbella, ale z drugiej – przynajmniej w mej ocenie, także i pewne zaskoczenie, które wiąże się z finałowymi scenami tej historii. I niechaj też ten fakt będzie najlepszą zachętą do tego, by sięgnąć po ten tytuł i po cały niniejszy cykl. Myślę, że będziecie w pełni zadowoleni i usatysfakcjonowani tym czytelniczym spotkaniem w klimatach space opery. Polecam!

Informacje dodatkowe o Zwycięstwo. Narodziny Floty:

Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: 2022-06-17
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788379647453
Liczba stron: 440
Dodał/a opinię: Uleczkaa38

więcej
Zobacz opinie o książce Zwycięstwo. Narodziny Floty

Kup książkę Zwycięstwo. Narodziny Floty

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Narodziny Floty. Awangarda
Jack Campbell 0
Okładka ksiązki - Narodziny Floty. Awangarda

Jack Campbell powraca do świata “Zaginionej floty” z nową, pełną akcji serią, w której przedstawia początki Sojuszu. Ziemia przestała być...

Zaginiona flota. Bezlitosny
Jack Campbell 0
Okładka ksiązki - Zaginiona flota. Bezlitosny

Szczęście, odwaga i rozum - jeśli potrafisz korzystać z dwóch ostatnich przymiotów, pierwszy oszczędzisz na ostateczną rozgrywkę.John "Black...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Znajdziesz mnie wśród chmur
Ilona Ciepał-Jaranowska
Znajdziesz mnie wśród chmur
Pies na medal
Barbara Gawryluk
Pies na medal
Jemiolec
Kajetan Szokalski
Jemiolec
Pożegnanie z ojczyzną
Renata Czarnecka ;
Pożegnanie z ojczyzną
Upiór w moherze
Iwona Banach
Upiór w moherze
Sprawa lorda Rosewortha
Małgorzata Starosta
Sprawa lorda Rosewortha
Powrót matki
Danuta Awolusi ;
Powrót matki
Gdzie słychać szepty
Kate Pearsall
Gdzie słychać szepty
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy