Sekret Alicji cz.2

Autor: annakowalczak
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

- To znaczy, że ten krótki seks - tak bardzo zaważył na twoim życiu?

- Mylisz się, Jakubie. Przez jedną małą chwilę zapomnienia - doznałam wielkiej radości. Zostałam matką.

- Tak bez słowa się rozstaliście?

- Można tak powiedzieć. Jeszcze w tym samym dniu - dałam do zrozumienia, że to, co się wydarzyło nie ma dla mnie znaczenia. Nie mamy wobec siebie żadnych zobowiązań, bo nasze drogi - rozchodzą się w dwie strony. ,,Też tak myślałem'' - przytaknął. Potem skłonił głową, pocałował mnie w rękę i wyszedł. Po chwili powrócił i poprosił o spotkanie. Mieliśmy zjeść razem kolację. Nie wiem, dlaczego się zgodziłam? On jednak zauważył chwilę mojego zawahania. Podał mi numer komórki, gdyby coś nieprzewidzianego wypadło, miałam zadzwonić.

- Zadzwoniłaś?

- Oczywiście. Nie miałam najmniejszej chęci na spotkanie, a tym bardziej na kolację. Zadzwoniłam i poinformowałam z wyszukaną grzecznością, że nieoczekiwanie zwaliła mi się na głowę, ciotka. A on odpowiedział: ,,Oj Alice, niepoprawna Alice. Czy ty w ogóle wiesz, czego żądać od życia''? Tak się skończyła nasza przygoda, i to były ostatnie, wypowiedziane przez niego słowa.

-Uważam, że to była najpiekniejsza opowieść, jaką kiedykolwiek słyszałem. Jeszcze mi powiedz, mamo. Jak przyjęłaś, wiadomość o ciąży?

- Coś zaczęło mi dolegać. Czułam się zmęczona, potwornie mnie mdliło i nękały poranne wymioty. Bliska sąsiadka, która była pielęgniarką - zrobila mi test ciążowy. ,,Ty jesteś w ciąży, Alicjo'' - krzyknęła mi w ucho. Załamałam dłonie i zaczęłam wte i wewte - spacerować po pokoju. Nie wyobrażałam siebie, w roli samotnej matki. Tym bardziej, skoro moja firma - zaczęła się na dobre walić. Jednak ani przez chwilę nie pomyślałam, żeby pozbyć się ciąży. Już następnego dnia, wracając z pracy - kupiłam dwa kaftaniki. Minęło kilka miesięcy, a ciąża była dość widoczna - wpadłam na pomysł, żeby co nieco dowiedzieć się o ojcu dziecka. Nie marzyłam o alimentach, tylko czego mogę się spodziewać po przekazanych genach. Ale wnet spotkało mnie rozczarowanie, nikt nie znał jego nazwiska. Pan młody pamiętał tylko, że pojawił się na jego wieczorze kawalerskim, jednak nie potrafił powiedzieć skąd; nie pamiętał nawet jego imienia. To wszystko, co ci powiedziałam. Sądzę, że po tym wyznaniu, nic się pomiędzy nami nie zmieni?

- Dziękuję mamo za szczerość. To, o czym mi opowiedziałaś, było bardzo wzruszające oraz niesamowite. A ja myślałem, że takie historie, zdarzają się tylko w romansach lub operach mydlanych - powiedział i puścił do matki oko.

Po paru minutach zjadł drożdżówkę, popił szklanką zimnego mleka i już był gotowy do wyjścia. Alicja obiegła wzrokiem syna i uśmiechnęła się do niego.

- Wracaj szybko - ponagliła. - Dzisiejszy dzień mam cały wolny, musimy wreszcie porozmawiać o twoich studiach. Czy już się zastanowiłeś nad kierunkiem?

Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
annakowalczak
Użytkownik - annakowalczak

O sobie samym: Napisz kilka słów o sobie
Ostatnio widziany: 2018-12-26 19:20:59