Życie lubi zaskakiwać część 1 - 8 sierpnia c.d.

Autor: minona
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

-Chodź nad staw.

-Po co?

-Probić zdjęcia.

-Nie chce mi się.

-Oj, dawaj!- Ola błagała Iwonę.

-Sama idź.

-Nie chcę sama.

-To z Agatą.

-Poszła gdzieś, nie wiem gdzie.

-To jej poszukaj.

-Iwona!

-Dobra!- Iwona niechętnie wstała z nie posłanej kanapy- Zaczynają mi się robić zakwasy. Jutro to już w ogóle nie wstanę.

Iwona sięgnęła po torbę z aparatem.

-Nie musisz brać- powiedziała Ola- Będziesz tylko modelem. Torby z tobą na zdjęciach mieć nie chcę, a sama jej nosić nie będę.

-Nie chcę być dzisiaj modelką- oznajmiła Iwona- Ty nią będziesz, a ja będę robić zdjęcia.

-Nie chcę być modelką!

-No to nie idę z tobą- Iwona znowu położyła się zadowolona na kanapie.

-Czemu?

-Po tej akcji z koniem. Poza tym ja też bym chciała spełnić swoje wizje fotograficzne, do których potrzebuję modelkę.

-Ale...- Ola chwilę się zastanowiła, po czym rzekła- Dobra. Ale jutro też pójdziemy i będziesz moim modelem.

-Agata będzie.

-Ale Agata nie jest wysoka.

-No i co z tego? Jak do ciebie klient przyjdzie, bo chce mieć sesję zdjęciową, to też mu powiesz „Nie, bo pan za mały” albo „pani za mała”?

-Dobra, już nie ważne.

-Ważne, ważne.

-Ale jak mam wizję, że potrzebuję wysoką dziewczynę, to nie wezmę małej- broniła swojego Ola.

-Zobaczymy jutro.

Dziewczyny wyszły z domku i poszły nad staw, ale od strony lasu. Iwona chciała zrobić kółko- najpierw obejść staw lasem, a potem wrócić stroną, po której są domki.

-Wyprzedź mnie... Odwróć głowę w bok, na prawo... Popatrz na mnie... Teraz idź tyłem i się ładnie uśmiechaj... Zgarnij włosy z czoła... Pokaż zęby...- Iwona wydawała komendy- Ale laska z ciebie!

-Hahaha- Ola zaśmiała się.

Iwona napstrykała pięć zdjęć pod rząd zadwolona, że wywołała naturalny uśmiech.

-A teraz się obróć dookoła siebie... Jeszcze raz, szybciej i pokaż te piękne perłowe ząbki... Świetnie!

Dziewczyny weszły w głąb lasu. Było w nim pełno pajęczyn, robaków, dziwnych, latających owadów i komarów. Iwona była w siódmym niebie. Ola nie.

-Czy koniecznie tu musisz robić mi te zdjęcia?- zapytała.

-Tak! Chcę pokazać, jak się przedzierasz przez ten las, jak przez busz, dżunglę. Jak torujesz sobie drogę, by dojść do celu- powiedziała z pasją.

-Aha- Ola odsunęła od siebie zapajęczone gałęzie.

Po pół godzinie Ola miała już dość przechodzenia przez pajęczyny, wspinania się po przewróconych drzewach i deptania po nierównej nawierzchni z obawą, że nadepnęła żmiję.

-Wyjdźmy już stąd, błagam!

-Dobra- Iwona zgodziła się i schowała aparat do torby. Miała wystarczająco zdjęć.

-W którą stronę?- zapytała Ola.

Iwona popatrzyła się wokoło. Same drzewa, nigdzie stawu i chatek.

-Kurczę.

-Tylko mi nie mów, że się zgubiłyśmy!- Olę oblał strach i zaczęła panikować- Jak mogłaś wynieść mnie do tego lasu? Miałyśmy robić zdjęcia nad stawem, a nie w lesie. Jak my teraz do domu dojdziemy?

-Nie dojdziemy- spokojnie powiedziała Iwona- Zczają się, że nas nie ma, więc pójdą nas szukać i będą nas szukać tak długo, aż znajdą.

-Ha! Do tego czasu to my zdążymy zdechnąć!- powiedziała zdenerwowana Ola i ruszyła w niewiadomym kierunku.

-Gdzie idziesz?

-Gdziekolwiek, byle znaleźć staw!

-Masz telefon? Możemy zadzwonić do Agaty.

Ola stanęła i wyciągnęła telefon z kieszeni. Iwona ją jednak zatrzymała.

-I chcesz płacić kupę kasy za połącznie?

Ola spiorunowała Iwonę wzrokiem. Poszła dalej.

-Ej, czekaj! Żartowałam!- krzyknęła za nią Iwona.

-Co ty powiedziałaś?- Ola stanęła ze smartphonem w ręku i odwróciła się do Iwony. Już chciała sprawdzić w aplikacji, gdzie jest północ.

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
minona
Użytkownik - minona

O sobie samym: Piszę, bo lubię. Nie jest to sztuka dla sztuki. Jest to sztuka dla ludzi.
Ostatnio widziany: 2024-03-15 13:09:51