Życie lubi zaskakiwać część 1 - 13 sierpnia

Autor: minona
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

            Iwona popatrzała na niego wzrokiem mówiącym: „Nie pomagasz tym wcale”. Chłopak postanowił się zreflektować.

-John, a jutro też jedziesz z nami?

-Na moje szczęście nie.

-To ścigniemy się jutro- powiedział Eric i spojrzał porozumiewawczo na Iwonę.

-Jutro to se róbcie, co wam się żywnie podoba. Bylebym ja nie dostał po głowie- Nigeryjczyk od razu odetchnął z ulgą.

            Eric wyciągnął smartphone’a, włączył kamerkę i zaczął nagrywać liva.

-Cześć i siema! Co tam u was? Bo u nas świetnie. Widzicie tych ludzi?- pokazał widzom całą piętnastoosobową grupę, nakazując im machać- Jesteśmy właśnie  na pierwszej i przedostatniej wycieczce konno. Jutro ostatnia. A poznajecie tę dziewczynę?- objął w kamerze Iwonę, a ta szeroko się uśmiechnęła, przekrzywiając głowę- Pewnie, że poznajecie. Iwona we własnej osobie. Dosłownie przed chwilą mieliśmy się ścigać do tamtego mostku- obrócił kamerkę, by pokazać drewnianą kładkę- niestety zostaliśmy powstrzymani przez tego, jakże  opiekuńczego i troskliwego Nigeryjczyka, Johna. John, pomachaj widzom- polecił.

John pokręcił przecząco gową.

-Ale nie mamy Johnowi tego za złe. On po prostu uczciwie i przykładnie wykonuje swoją pracę. Oby więcej takich ludzi- Eric znów objął w kamerce swoją i Iwony twarz- (Powiem wam, że ciężko mi teraz bez selfie sticka, ale daję radę. Z konia nie spadłem. Jest moc- uniósł kciuk w górę lewą dłonią- Co ja to chciałem... A tak!) Wyścig więc odbędzie się jutro. Kto wygra... ten co, Iwona?

-Kto przegra, czyści wygranemu buty.

-Dziwny zakład. Moje buty są wszystkie czyste.

-Będziesz czyścił moje buty.

-Przekonamy się o tym jutro. Weżmiemy Nathana na świadka- Eric pokazał w kamerce kumpla, no co ten zasalotował jak policjant- Co by wam tu jeszcze ciekawego powiedzieć... Pokażę wam przepiękne okolice. Z tyłu mamy las, którym wędrowaliśmy przez około pół godziny. Teraz idziemy przez kolorowe łąki, a tam za mostkiem są jeszcze pola- Eric cały czas obracał smartphonem- No i chyba tyle... A, jeszcze- Eric skierował kamerę prosto na siebie i powiedział szeptem- Dzięki za wszystkie rady, co ostatnio otrzymałem od was pod postem. Działają- Eric puścił oczko- Do zobaczenia, ciau!

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
minona
Użytkownik - minona

O sobie samym: Piszę, bo lubię. Nie jest to sztuka dla sztuki. Jest to sztuka dla ludzi.
Ostatnio widziany: 2024-04-04 13:05:05